Maturzystów pogrążyła głównie królowa nauk. W Zespole Szkół nr 4 jedenaście osób poległo na matematyce.
- Od lipca aż do minionego piątku organizowaliśmy w naszej szkole fakultety dla absolwentów, którym nie powiodło się w sesji wiosennej na matematyce. Te wakacyjne zajęcia dostosowaliśmy do potrzeb abiturientów. Część bowiem pracowała, uczestniczyła w kursach kwalifikacyjnych. Liczę, że wszyscy zdadzą i to na przyzwoitym poziomie - mówi Agnieszka Ryczkowska, dyrektor ZS nr 4 na Azorach.
Maturzyści z zadowoleniem opuszczali dziś sale egzaminacyjne. Przyznawali, że zadania były dużo prostsze niż w maju.
- W trakcie trwania roku szkolnego nie było aż tyle czasu na przygotowania. Zdawaliśmy przecież inne przedmioty, w czerwcu był egzamin zawodowy. Mam nadzieję, że teraz sobie poradzę. Jestem spokojna, uczestniczyłam bowiem w zajęciach wakacyjnych. Indywidualnie również poświęciłam wiele godzin na rozwiązywanie zadań - mówi Katarzyna Badyńska, absolwentka technikum spedytorskiego w ZS nr 4.
- Zajęcia w szkole dwa razy w tygodniu po dwie-trzy godziny. Do tego trzy godziny dziennie w domu. Mam nadzieję, że tym razem się uda - mówi Krzysztof Stańczyk, absolwent technikum informatycznego w ZS nr 4.
Wiosną najlepiej z maturą poradzili sobie uczniowie ogólniaków, najgorzej młodzież z liceów profilowanych. Najwyższą zdawalność w Kutnie wśród liceów miał: "Staszic" (99,2 proc.), najgorzej wypadli uczniowie Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego (32,35 proc.). Wśród techników i liceów profilowanych najlepsi okazali się maturzyści ze Staszica (technikum 100 proc., liceum profilowane 92,59 proc.). Spośród liceów profilowanych najgorzej wypadli młodzi ludzie z Grabskiego (29 proc.), a z techników młodzież z Technikum nr 4. W ich przypadku zdawalność wyniosła 20 proc.
Wyniki poprawkowych egzaminów poznamy 13 września.