Paulina Matysiak zawieszona za krytykę rządu?
O swoim zawieszeniu Paulina Matysiak poinformowała dzisiaj w mediach społecznościowych, publikując treść decyzji wydanej przez przewodniczącą klubu parlamentarnego Lewicy, Annę Marię Żukowską.Z dokumentu dowiadujemy się, że kutnowska posłanka została zawieszona na okres trzech miesięcy, lecz nie podano powodu tej decyzji. W ostatnich dniach sporym echem w ogólnopolskich mediach odbiły się wypowiedzi Pauliny Matysiak na temat rządu Donalda Tuska. Na antenie Radia Plus parlamentarzystka nie gryzła się w język.
- Gdyby rok temu Donald Tusk powiedział w swoim wystąpieniu, co zamierza robić, jak będzie przejmował TVP, jak będzie podchodził do prawa, że kiedy mu wygodnie to uznaje pewne przepisy, a jak nie, to mamy demokrację walczącą. To myślę, że nie zagłosowałabym za poparciem dla rządu — wyznała w trakcie wywiadu.
Kutnowska posłanka komentuje
To drugi raz w tym roku, kiedy Posłanka z Kutna zostaje zawieszona w swoim klubie. Pierwsza taka sytuacja miała miejsce w czerwcu, po tym, jak ogłosiła założenie wspólnego stowarzyszenia z posłem PiS Marcinem Horałą. Chodziło o ruch społeczny "Tak dla Rozwoju", który powstał na bazie poparcia dla projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. W rozmowie z KCI Paulina Matysiak komentuje decyzję o jej ostatnim zawieszeniu.
- Z jednej strony klub Lewicy zdecydował o przedłużeniu zawieszenia, a z drugiej nadal czekam na rozstrzygnięcia stosownych organów w ramach partii Razem. Moja sytuacja pozostaje zatem bez zmian. Z decyzją o zawieszeniu się nie zgadzam, ale trudno, czekam na dalszy rozwój wydarzeń. Żeby było jasne — nie chcę opuszczać klubu ani partii, ponieważ jestem zdania, że nie zrobiłam niczego wbrew lewicowym wartościom i postulatom — wyjaśnia posłanka.
"To nie jest moje ostatnie słowo"
Kolejna czerwona kartka pokazana Paulinie Matysiak przez jej przełożonych wydaje się nie robić na niej większego wrażenia.
- Jeśli ktoś myśli, że posłanka z Kutna znika z Sejmu, to jest w dużym błędzie — rezonuje parlamentarzystka.
Zapewnia, że, w najbliższych dniach jej harmonogram będzie bardzo napięty.
- Robię dalej swoje, bo przede mną sporo pracy w Sejmie — będę prowadziła trzy posiedzenia podkomisji i zespołów na temat finansowego wspierania rynku książki, wprowadzenia „zabójstwa drogowego” do polskiego prawa oraz rozwoju regionalnego transportu autobusowego. W tym samym czasie moi asystenci omawiają z mieszkańcami sprawy, w których mogę im pomóc. Zawieszona czy nie, staram się pełnić swój mandat najlepiej jak mogę. Wielu wyborców przesyła mi także słowa wsparcia, za które ogromnie dziękuję — mówi w rozmowie z KCI Paulina Matysiak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.