Dlaczego startuje pan z Komitetu Wyborczego Zbigniewa Burzyńskiego?
- Mam duży szacunek dla Pana Prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego którego mam przyjemność znać osobiście już od wielu lat. Doceniam jego dokonania jako Prezydenta poczynione w obecnej i poprzedniej kadencji. Jako mieszkaniec Kutna od urodzenia dostrzegam ogrom zmian jakie nastąpiły w naszym mieście w ostatnich latach. Oprócz zmian jakie widzimy na ulicach bardzo ważny jest fakt powstania dużej ilości nowych firm w dzielnicy przemysłowej Sklęczki. Pragnę w tym miejscu podkreślić niezwykle istotną sprawę, z której być może nie wszyscy zdają sobie sprawę. Firmy te oprócz bezpośredniego zatrudniania dają szansę zarobku innym istniejącym w naszym mieście podmiotom świadczących dla nich szereg usług. Dobrym przykładem może być w tym przypadku właśnie nasza firma wykonująca różnego rodzaju usługi techniczne dla takich firm jak np. Pini Polonia, DS. Smith, Fuji Seal, Nobilus Ent i innych. Chciałbym jednocześnie, aby mieszkańcy naszego miasta pamiętali również o osobie byłego Prezydenta Pana Krzysztofa Debicha, który tworzył podwaliny między innym pod powstanie Strefy Ekonomicznej w Kutnie poprzez wykupy gruntów i stworzenie odpowiedniej infrastruktury dla dalszego rozwoju miasta, chociaż z pokorą przyznaję, że kiedyś sam nie do końca doceniałem jego wkład i rolę w tym zakresie. Obecny Prezydent naprawdę doskonale wykorzystuje te fundamenty.
Jak pan widzi swoją ewentualną rolę w przyszłej Radzie Miasta?
- Po pierwsze, to musiałbym się w niej najpierw znaleźć. Jako radny chciałbym nadal popierać wszystkie działania mające na celu rozwój Kutna, oczywiście koniecznie w atmosferze współpracy ze wszystkimi ugrupowaniami jakie się w tej Radzie znajdą. Jeśli chodzi o inne tematy związane w dużym stopniu z okręgiem z którego startuję, to przede wszystkim:
- kontynuacja prac przy modernizacji ulic w dzielnicach Łąkoszyn, Łęczycka oraz Dybów i Azory;
- generalna renowacja i ożywienie Parku Wiosny Ludów, który powinien pełnić rolę miejsca wypoczynku i rekreacji przy zachowaniu jego walorów jako swoistej enklawy przyrody;
- rozpoczęcie prac mających na celu poprawę wizerunku miasta w okolicach dworca PKP, a szczególnie ulic 3 Maja i Kochanowskiego;
- popieranie wszystkich inicjatyw związanych organizacją imprez kulturalno-rozrywkowych organizowanych dla mieszkańców.
W poprzednich wyborach mocno akcentował pan konieczność obniżenia diet radnych, czy nadal podtrzymuje pan ten pogląd?
- Oczywiście, w tej kwestii zdania nie zmieniłem. Uważam obecne stawki za zbyt wysokie i nie obrażając nikogo podejrzewam, że szereg osób startuje nie po funkcję radnego, ale po wysokie diety. Mówię tak mając świadomość, że przez niektórych może to być odebrane jako „przedwyborcza zagrywka”, ale ja po prostu tak myślę. Jednocześnie stawiam na modyfikację mojej ówczesnej propozycji polegającej na dobrowolnym „samoopodatkowaniu się” – na konkretny cel, np. na rzecz Hospicjum Kutnowskiego, niosącego pomoc nieuleczalnie chorym (i ich rodzinom).
Piotr Bugaj - 51 lat, żona Jadwiga, dwóch synów. Absolwent Politechniki Warszawskiej, od 1998 roku Prezes Zarządu firmy „Farma-Tech” spółka z o.o. Radny Rady Miasta - przewodniczący Komisji Budżetu w latach 1994-1998. Członek Zarządu Miasta w roku 1998. Mieszkaniec Kutna od urodzenia.
