Czesław Kołodziejski,oprócz tego, że jest przewodniczącym Rady Gminy, sprawuje równieżfunkcję prezesa lokalnej Spółki Wodnej. Biuro tej spółki mieści się wbudynku należącym do Urzędu Gminy. Spółka nie płaci za dzierżawę tegopomieszczenia, ale jest na to zgoda władz gminy. Zdaniem niektórychradnych w oświadczeniu przewodniczącego Kołodziejskiego znalazły sięnieścisłości.
- Wszystko zaczęło się od anonimu, który wpłynąłkilka tygodni temu do wojewody. Zawierał on informację, żeprzewodniczący Kołodziejski jako prezes Spółki Wodnej prowadziłdziałalność gospodarczą na mieniu gminy - mówi Tomasz Marciniak, radny Rady Gminy Krośniewice. - Jeśli te zarzuty by się potwierdziły, Czesław Kołodziejski straciłby mandat.
CzesławKołodziejski oświadczył, że nie prowadził działalności gospodarczej namieniu gminy. Większość rady poparła jego stanowisko i taką odpowiedźwysłano wojewodzie.
- Kiedy Rada przyjęła stanowiskoprzewodniczącego i na tej podstawie dała odpowiedź wojewodzie,przedstawiliśmy w prokuraturze faktury za prace wykonywane przezkierowaną przez Czesława Kołodziejskiego spółkę wodną. Między innymiwykonywał wykopy dla powiatu, wystawiał za to faktury, a więc czerpałzyski - mówi T. Marciniak - Zatem w swoim oświadczeniu po prostuskłamał.
Co na to oskarżany przez opozycję przewodniczący?
- Nie będę tego komentował - mówi Czesław Kołodziejski.