Sondaż przeprowadziła agencja SW Research. Wynika z niego, że 43,1 proc. Polaków uważa, że 1 września rok szkolny powinien rozpocząć się w formie tradycyjnej. Przeciwnego zdania jest 33,3 proc. badanych. Opinii w tej sprawie nie ma zaś 23,6 proc. respondentów.
Tymczasem "Rzeczpospolita", powołując się na informacje przekazane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej pisze, że "rodzic może zostawić dziecko w domu tylko wtedy, gdy w domu znajduje się członek rodziny objęty kwarantanną lub jest to uzasadnione chorobami dziecka, w tym objawami infekcji dróg oddechowych lub choroby przewlekłej - na podstawie opinii lekarza sprawującego opiekę zdrowotną nad uczniem z taką chorobą". W innym przypadku działanie rodziców może być odebrane jako brak realizacji obowiązku szkolnego. Wówczas mogą ponieść konsekwencje wynikające z art. 42 prawa oświatowego, realizowane w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Przepis ten mówi, że w razie nieusprawiedliwionej nieobecności dziecka (7-18 lat) w szkole przez co najmniej pół miesiąca rodzic może zostać ukarany grzywną do 10 tys. zł.