Opozycja, choć w większości zagłosowała za propozycją zarządu, nie szczędziła słów krytyki pod adresem władz powiatu. Nie brakowało wycieczek personalnych, powrotów do przeszłości, a nawet złośliwych wierszyków.
- Rządy obecnego zarządu powiatu to czas Wielkiej Smuty. To jest jedna wielka tragedia. Jak się bierze władzę, to trzeba mieć rozwiązania - mówił Krzysztof Debich z Komitetu Obywatelskiego.
Rozwiązanie znaleziono póki co częściowo. Dokapitalizowanie szpitala nie rozwiązuje bowiem wszystkich problemów KSS.
- Mamy zaledwie kilka dni na uregulowanie długu wobec Magellana. Decyzja radnych nam to umożliwi. Pozostanie jednak jeszcze ok. 4 mln zł innych zobowiązań wymagalnych. Liczymy, że uda się negocjować w zakresie terminu ich spłaty. Mamy też nadzieję na pozyskanie kredytu w którymś z banków. Jako spółka z podwyższonym kapitałem mamy większe szanse niż dotychczas - powiedział w rozmowie z nami Andrzej Musiałowicz, szef KSS.
Wierzyciele już pukają do szpitalnych drzwi o zwrot należności. Na ostatniej sesji głos zabrał Kamil Matolicz, prezes Eco Kutno. Wobec ciepłowni lecznica ma ponad 500 tys. zł długu. Jej szef zapowiedział, że jeśli spółka nie ureguluje długu, będzie zmuszony pozbawić ją dostawy ciepła.