- Ze względu na warunki kontraktu nie mogę zdradzić za dużo szczegółów. To, co mogę powiedzieć, to że zagram tajemniczego podróżnika, który przybędzie na dwór Kazimierza Wielkiego, a gdy zdradzi swą tożsamość, okaże się kimś niezwykle ważnym i wprowadzić będzie mógł wiele zmian - mówi Bartosz Serenda. - Oczywiście zmiany będą związane z polityką, lud otrzymać będzie mógł wiele przywilejów, to był jeden z moich warunków, kiedy negocjowałem swój występ w serialu. Chodzi m.in. o równy dostęp do służby zdrowia, darmową edukację czy prawo do uczestnictwa w turniejach rycerskich. Pytanie, czy Kazimierz Wielki zgodzi się na zmiany? - kończy tajemniczo radny.
To nie pierwszy występ Bartosza Serendy w popularnym serialu. Na swoim koncie posiada także role w "Na dobre i na złe", czy "W rytmie serca", a także w kilku castingach (o czym pisaliśmy już TUTAJ). Sam Serenda skupia się właśnie na tych drugich, a grę w serialach traktuje jako zabawę.
- Propozycje przyjazdu na castingi pojawiają się co jakiś czas. Nie ze wszystkich korzystam, traktuję to jako zabawę, bardziej skupiam się na krótkoterminowych i długoterminowych kontraktach reklamowych – mówi Bartosz Serenda.
[AKTUALIZACJA:]
Powyższa wiadomość jest oczywiście primaaprilisowym żartem! Gratulujemy radnemu Bartoszowi Serendzie poczucia humoru. Cieszymy się, że kilka(dziesiąt) osób udało się nabrać. Podobnych newsów wyczekujcie za rok! :)