Organizatorami wydarzenia byli: Kutnowska Kuźnia Kultury, Kutnowski Dom Kultury, Anti-Violent Agency/Marek Kurnatowski oraz Agnieszka Bregier. Sobotni koncert nie był pierwszym, jaki Róże Europy zagrały w Kutnie. Ostatnio kapela gościła w naszym mieście w 2019 roku podczas imprezy z okazji 30. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r.
Róże Europy to polski rockowy zespół muzyczny założony w 1983 w Warszawie. Założycielem i liderem grupy jest Piotr Klatt - wokalista i autor tekstów, który jako jedyny był w zespole przez cały okres jego istnienia. Za oficjalne rozpoczęcie działalności Róż Europy można przyjąć występ na Festiwalu w Jarocinie w 1985 roku. Trzy lata później ukazał się debiutancki album Stańcie przed lustrami. Ten i kolejne albumy przyniosły zespołowi popularność za sprawą takich utworów jak: „Stańcie przed lustrami”, „Mamy dla was kamienie”, „Rock’n’rollowcy” czy „Radio młodych bandytów”.
Kim są Olek i Michał, dla których w CTMiT zagrały Róże Europy?
Olek ma 16 lat i uczy się w liceum ogólnokształcącym w Kutnie. W wieku sześciu miesięcy wykryto u niego guza mózgu. Niestety, po ostatnim leczeniu onkologicznym, związanym z rakiem złośliwym kości piszczelowej, nowotwór powrócił ze zdwojoną siłą. Przerzuty pojawiły się w płucach i w biodrze, stawiając pod wielkim znakiem zapytania efekty trwających długie miesiące ćwiczeń i rehabilitacji operowanej nogi. Olek potrzebuje specjalistycznej opieki i terapii psychologiczno-pedagogicznej oraz wsparcia członków rodziny w samoobsłudze i radzeniu sobie z emocjami. Sytuacja rodzinna Olka jest niełatwa i bardzo złożona, gdyż w tym samym czasie z chorobą nowotworową mierzy się jego mama, Kamila, która wraz z synem obciążona jest Zespołem Li-Fraumeni, czyli rzadkim, uwarunkowanym genetycznie zespołem predyspozycji do nowotworów.
Michał Janakowski pochodzi z Kutna i jest studentem Instytutu Grafiki Artystycznej na ASP w Łodzi. To harcerz, wspaniały przyjaciel i jedna z tych niesamowicie dobrych dusz, stawiających czyjeś dobro nad swoim. Interesuje się sztuką, ASG, elektroniką, gotowaniem, survivalem, grami i muzyką. Niestety uegł poważnemu wypadkowi. Jako kierowca jechał ze swoją dziewczyną, zgasł im samochód i od tylu uderzył go niewielki rozpędzony samochód dostawczy. Na miejscu zdarzenia Michała reanimowano, następnie nieprzytomnego przetransportowano śmigłowcem do Szpitala im. Kopernika w Łodzi, tam, z powodu utraty dużej ilości krwi, dokonano transfuzji oraz wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną w związku ze stanem krytycznym pacjenta. Całą siłę uderzenia przyjął niestety na głowę. Przez osiem miesięcy przebywał w śpiączce. W brew opinii lekarzy Michał wybudził się. Mówi, rozumie co się z nim dzieje. Udało mu się pozbyć rurki tracheostomijnej, cewnika oraz PEG-a. Jednak mimo iż już minęło ponad dwa lata od tego tragicznego zdarzenia to jeszcze nie jest w stanie poruszyć ani ręką ani nogą. Jeździ na kosztowną, bardzo bolesną neuro-rehabilitację. Mimo tego wszystkiego Michał dalej twardo nie poddaje się i walczy o powrót do sprawności. W tej trudnej bolesnej i ciężkiej walce przez cały czas wspiera go jego dziewczyna Ola i kochający rodzice.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.