Dominice Jabłońskiej powinęła się noga w części teoretycznej, do egzaminu poprawkowego przystąpi w przyszłym roku. Nie zamierza jednak próżnować, chciałaby pójść do szkoły policealnej i kształcić się w zakresie BHP. - Ponoć to dobrze płatny zawód - mówi.
Zdawalność w "Troczewskim" na poszczególnych poziomach jest zbliżona do średniej wojewódzkiej lub ją przewyższa. I tak na przykład spośród absolwentów technikum hotelarstwa zdało 76,9 proc. osób (w województwie 47,1 proc.). Spisali się również kelnerzy - zdawalność w ich przypadku wyniosła 75 proc. (w województwie 52,4 proc.).
O sukcesie mogą też mówić uczniowie "Grabskieg"o. Absolwenci technikum handlowego zdali w stu procentach (średnia wojewódzka 61,9), natomiast spośród osób, które ukończyły technikum ekonomiczne zdało 63 proc.
Z wyników egzaminu zawodowego zadowolona jest również dyrekcja Zespołu Szkół nr 1 im. St. Staszica. Technicy elektroniki zdali na poziomie 91,3 proc. (średni wynik w województwie 54,2 proc.), natomiast technicy mechaniki 84,62 proc. (w województwie 56,3 proc.).
- Wyniki egzaminu pokazują, że uczniowie byli bardzo dobrze do niego przygotowani. A to oznacza, że są bardzo dobrze przygotowani do wykonywania konkretnych zawodów. Do dyspozycji mieli wiele zajęć obowiązkowych i fakultatywnych, i to od pierwszej klasy - mówi Andrzej Pudłowski, wicedyrektor "Staszica".
Aby zdać egzamin zawodowy z części teoretycznej trzeba było uzyskać 50 proc. punktów a z praktycznej 75 proc.