- Teraz, gdy robi się cieplej pszczoły, trzmiele i szerszenie są bardzo aktywne. Tworzą swoje gniazda w różnych miejscach, które często przeszkadzają ludziom. Wtedy jesteśmy wzywani i opryskujemy źródło niebezpieczeństw - mówi Józef Matusiak z kutnowskiej firmy zajmującej się m.in. dezynsekcją.
- Należy być ostrożnym, bo igrając z tzw. królową, rój pszczół może być ekstremalnie agresywny wobec ludzi. Wtedy tylko krok od tragedii - dodaje.
Strażacy walczą z owadami
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
WydarzeniaPełne ręce roboty mają strażacy, którzy niemal codziennie odbierają telefony z prośbą o usunięcie niebezpiecznych owadów. W ostatnich dniach osy dały się we znaki m.in. w Woźniakowie oraz na zamku w Oporowie.Zastępy PSP wysyłane są tylko w sytuacjach realnego zagrożenia. W innych przypadkach mieszkańcy bądź właściciele prywatnych posesji są zmuszeni wzywać fachowców, którzy zajmują się dezynfekcją.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
