- Nic nikomu nie nakazuję. Każdy głosuje zgodnie z własnym uznaniem. Argumenty za likwidacją przedstawiałam już niejednokrotnie - ripostowała burmistrz Julianna Herman.
Do sumień radnych apelował w imieniu rodziców Karol Szczodrowski.
- Nasze dzieci nigdy nie będą wskaźnikami ekonomicznymi. Dziwię się, że radniktórzy teoretycznie zajmują się sprawami oświaty, nauczyciele,pracownicy komisji, teraz głosują za likwidacją szkół. Pamiętajcie otym, że wyborcy widzą co robicie i z pewnością się odwdzięczą. My waswybraliśmy żebyście reprezentowali interesy mieszkańców, ale niespełniacie swojej roli - grzmiał J. Szczodrowski.
Bez skutku. Przeciwko zamknięciu obu placówek głosowało tylko dwóch radnych - Tomaszowie Marciniak i Walczewski. W proteście przeciwko decyzji salę opuścili zgromadzeni rodzice, którzy rozważają możliwość zaskarżenia orzeczenia do wojewody. Część z nich zamierza posłać swoje pociechy do szkoły poza terenem gminy, jeśli nie zostanie otwarta szkoła niepubliczna w Jankowicach.
Ogromne zamieszanie podczas sesji wywołała też wizyta reporterów TVN24, którzy po naszej ostatniej publikacji przyjechali do Krośniewic.
- Teraz cały kraj zobaczy, jak radni odwdzięczają się ludziom, którzy im zawierzyli. Dziwię się zwłaszcza Sławomirowi Kępistemu, który podczas głosowania uchwały intencyjnej był przeciwko likwidacji, a teraz poparł pomysł burmistrz - mówi Tomasz Walczewski.