reklama

Szpital w rękach prywatnej firmy?

Opublikowano:
Autor:

Szpital w rękach prywatnej firmy? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaWładze powiatu kutnowskiego spotkały się w ubiegłym tygodniu z przedstawicielami spółki Arion Med, która od niedawna zarządza szpitalem w Gostyninie. Samorządowcy z Kutna rozważają podobne rozwiązanie.Elżbieta Łuczak, która zastąpiła Piotra Okońskiego na funkcji prezesa, stanowisko to zajmuje tymczasowo. Kto docelowo będzie zarządzał spółką? W kuluarach pojawiło się nazwisko Krzysztofa Wacława Dębskiego (SLD), ale jak zapewnia Mirosław Ruciński, członek zarządu powiatu, to plotka.

- Cały czas zastanawiamy się nad przyszłością szpitala, sposobem jego zarządzania. Jednoosobowy zarząd w postaci prezesa, to tylko jedno z rozwiązań. Absolutnie nic nie jest przesądzone. Do spotkania z reprezentantami Arion Medu rzeczywiście doszło. Chcieliśmy po prostu rozeznać się w temacie - mówi M. Ruciński.

Wydzierżawienie szpitala zewnętrznej firmie wiązałoby się z zyskiem dla powiatu. Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, Arion Med zaproponował 100 tys. zł w skali miesiąca.

- Firma ta jest dla mnie zupełnie niewiarygodna. Dla niej liczy się zysk, a nie dobro pacjenta - mówi Konrad Kłopotowski, wicestarosta kutnowski.

Temat szpitala podzielił koalicjantów w chwili odwołania Piotra Okońskiego, którego popierał PiS. Jaka jest przyszłość obecnego zarządu?

- Nic mi nie wiadomo o tym, by obecna koalicja miała się rozwiązać - dodaje M. Ruciński. - Trzeba pytać niezadowolonych.

Tymczasem wczoraj doszło do spotkania radnych PiS i Komitetu Obywatelskiego. Czy będzie nowa koalicja?

- Rozmawialiśmy o sytuacji w szpitalu i w powiecie. Nic nie jest przesądzone. Jako Prawo i Sprawiedliwość musimy zastanowić się nad tym, co dalej. Taki bałagan jak jest teraz nie może dalej trwać. Zostaliśmy odcięci od wiarygodnych informacji, nie możemy podejmować decyzji - mówi K. Kłopotowski. - Nie wiemy np., gdzie podział się plan naprawczy prezesa Piotra Okońskiego. Dlaczego na stanowisko prezesa powołano osobę, która została zwolniona? Dlaczego Rada Nadzorcza uznała dokumenty Piotra Okońskiego za niewiarygodne, mimo że nie zostało przedstawione 28 grudnia?

- Okazuje się, że obecna pani prezes, która wspólnie z Piotrem Okońskim opracowywała plan naprawczy, równolegle przygotowywała odrębny projekt restrukturyzacji. Co ciekawe, w dniu jej powołania miała już pieczątkę prezesa, tak jakby wiedziała wcześniej, że zajmie to stanowisko. W związku z tą całą sytuacją, na którą nie mieliśmy wpływu, jako radni PiS wyciągniemy wnioski i wkrótce podejmiemy decyzję - dodaje wicestarosta.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo