Przypomnijmy, powiat stara się o pozyskanie 54 mln zł w ramach rządowego planu B. Władze powiatu pisma te traktują jak skargę.
- Jestem zaskoczony postawą przewodniczącej związkowej Solidarności. Takie sprawy powinniśmy załatwiać sami. To wygląda tak, jakby pani Mordzak napisała, że uprzejmie na nas donosi. Lada moment BGK podejmie w naszej sprawie decyzję. Takie postępowanie może jedynie zasiać niepotrzebne wątpliwości - mówi Konrad Kłopotowski, wicestarosta kutnowski.