Niestety jego przyszłość jest w tej chwili niepewna. Jeden z podwykonawców zniknął nagle z placu budowy, nie płacąc firmie Awas za montaż urządzeń podczyszczających ścieki.
- Nasz kontrahent nie wywiązał się ze swoich zobowiązań, dlatego zerwaliśmy z nimi kontrakt mówi Tomasz Dembski, prezes zarządu firmy Awas-Systemy Sp. z o.o. - Jeśli nie dostaniemy tych pieniędzy, to mamy prawo do rozbiórki tego, co zamontowaliśmy. Nie chcielibyśmy tego robić, ale kto wie, czy nie będziemy zmuszeni.
Rzecz rozbija się o około milion złotych. Do tematu wrócimy jutro. Dziś nie udało nam się porozmawiać z przedstawicielami głównego wykonawcy.