- Mechanizm działania sprawców był podobny jak w innych tego typu sytuacjach. Kiedy jedna z osób starając się wzbudzić zaufanie ofiaruje pomoc, druga w tym czasie popełnia przestępstwo. Kiedy dwie osoby podające się za pracowników NFZ opuściły mieszkanie, okazało się, że zabrały ze sobą również oszczędności poszkodowanej - mówi asp. Paweł Witczak, p.o. oficera prasowego KPP w Kutnie.
To drugi taki przypadek w tym roku. W styczniu na ulicy Kościuszki, mężczyzna podając się za pracownika gazowni wszedł do mieszkania 80-letniej kobiety i ukradł portfel, w którym znajdowało się 150 złotych.
- Apelujemy, aby legitymować pracowników różnych firm i instytucji przed wpuszczeniem ich do swojego mieszkania - dodaje P. Witczak.