Jak informują nas czytelnicy, ostatniej nocy pod wodą znów znalazły się m.in. Aleje ZHP, Rychtelskiego, Sienkiewicza, Długosza, a także przejazd pod wiaduktem na Józefowie. To te miejsca w Kutnie, w których najczęściej dochodzi do zalań.
Najbardziej ucierpiała jednak ul. Bitwy pod Kutnem na DK 60. Odcinek między Grunwaldzką a Łąkoszynem został całkowicie zalany, podobnie jak w miniony weekend. Na miejscu działa obecnie służba drogowa i dwa zastępy straży pożarnej. Jak informuje Kutno Alarmowo, strażacy wspomagają drogowców w wypompowywaniu wody z zalanej DK 60 do Ochni.
Uwaga kierowcy! Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad obwodnica jest zamknięta z obu stron do odwołania.
Strażacy podjęli również kilka interwencji związanych z wypompowywaniem wody z posesji. Tak było m.in. na ulicy Grunwaldzkiej czy Zielonej.
O przyczyny tak częstego zalewania kutnowskich ulic i posesji zapytaliśmy ostatnio w Urzędzie Miasta. Magistrat zaznacza, że tego typu opady są ekstremalne dla naszego kraju, co widać we wszystkich miastach dotkniętych ostatnimi nawałnicami.
- Niemal wszędzie dochodziło do lokalnych podtopień i zalewania posesji. Biorąc pod uwagę coraz częstsze występowanie tak ulewnych opadów, będziemy musieli się zastanowić, jak sobie z nimi radzić w najbliższych latach - zapowiada Kamil Klimaszewski z Biura Prasowego UM Kutno.
Więcej o problemie przeczytacie TUTAJ.
Komentarze (0)