"Metalowa maszyna" ruszyła o 20:00, a szlak przetarli "Toksyczni" z Aleksandrowa Łódzkiego z kutnianinem, Łukaszem Małasem na gitarze. Zespół promował swoją najnowszą płytę, zatytułowaną "Plague".
Podczas występu Amorphousa można było zobaczyć w akcji nowego gitarzystę Vadera, czyli Marka Pająka, grającego znakomite solówki. Grupa ma w dorobku płytę "Return from the dead" i mini-CD "Modus operandi".
Kiedy muzycy gwiazdy wieczoru – Vadera – weszli na scenę, zabrzmiały dźwięki instrumentalnego intra, a fani z Kutna zaczęli skandować nazwę formacji. Później działo się prawie wszystko, z czego słyną koncerty metalowe: żywiołowy taniec, pogo, noszenie na rękach.
Tego wieczoru Vader z Piotrem Wiwczarkiem na czele grał przede wszystkim utwory z wydanej 15 lat temu "De profundis". Można było również przypomnieć sobie inne pozycje z dyskografii grupy, jak "Litany", "Impressions in Blood" czy najnowsza - "Necropolis".
3 października zagra w Kutnie zespół The Bill. Prawdopodobnie supportem będzie Butelka. Natomiast 14 listopada ponownie do Kutna ma przyjechać Farben Lehre.