Beniaminek z ambicjami
W poprzednim sezonie Radomiak wygrał rozgrywki mazowieckiej IV ligi. W 32. meczach zgromadził 81 punktów i zdobył aż 100 bramek. Warta odnotowania jest także liczba porażek, bowiem piłkarze z Radomia przegrali zaledwie raz. W bieżących rozgrywkach nie jest już tak kolorowo. Po 10. kolejkach piłkarze prowadzeni obecnie przez Arkadiusza Grzyba (1 października przejął drużynę od Jerzego Rota) zajmują 7. miejsce z dorobkiem 14 punktów - czyli o sześć mniej niż Miejscy. Należy jednak oddać, że Radomiak zanotował dwie porażki w dramatycznych okolicznościach, tracąc gole w doliczonym czasie gry.
Wierzba i młode wilki
Najgroźniejszymi zawodnikami ekipy ze Struga 63 są bez wątpienia dwaj 20-latkowie, Oziewicz i Tarnowski oraz wice król strzelców III ligi łódzko-mazowieckiej w ubiegłym sezonie, Krzysztof Wierzba. Jednym, jak i drugim interesowały się takie drużyny jak Widzew Łódź, Znicz Pruszków oraz Lechia Gdańsk. Oziewicz w 2006 roku zdobył MP juniorów z Amicą Wronki oraz występował w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Krzysztofa Wierzby nie trzeba specjalnie przedstawiać. W ostatnich dwóch sezonach na trzecioligowym froncie zdobył 38 bramek!
Legenda Radomiaka
Radomiak Radom bez wątpienia należy do jednych z najbardziej znanych mazowieckich drużyn, tuż po warszawskich Legii i Polonii. Piłkarze z Radomia z powodzeniem występowali w starej drugiej lidze, czyli na zapleczu Ekstraklasy. Niestety późniejsze zawirowania w klubie sprawiły, że Radomiak wylądował w IV lidze mazowieckiej i teraz próbuje odbudować dawną pozycję w futbolu. Czy mu się uda? Niewykluczone, że sobotnie spotkanie będzie miało na to duży wpływ. Ewentualne zwycięstwo przybliży podopiecznych Arkadiusza Grzyba do czołówki, zaś porażka zepchnie w dolne rejony tabeli.
Kutnowska twierdza
W obecnym sezonie Miejscy na swoim boisku przy Kościuszki 26 są niepokonani. Ba, w Kutnie zdobyli aż 13 bramek, tracąc zaledwie jedną. Ekipa Pawła Ślęzaka odprawiła już z kwitkiem Mazura Karczew, Narew Ostrołęka, Stal Niewiadów oraz Legionovię Legionowo. Jedynie amibitnie grającemu Włókniarzowi Zelów udało się urwać punkty "żółto-niebieskim". Trenerzy oraz piłkarze zapowiadają jednak, że podobna wpadka już nie powtórzy się i na własnym terenie będą zgarniać całą pulę. Oby tak też było jutro!
Serdecznie zapraszamy!!
