Niebawem po tych wydarzeniach zawiązał się Społeczny Komitet Poprawy Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym w miejscowości Strzelce. – To jest tragedia co się tutaj dzieje. Od kiedy w Płocku otworzono nowy most, a kilka lat temu poszerzono u nas drogę ruch strasznie się wzmógł. Policzyliśmy, że w ciągu jednej godziny przejeżdża tędy około dwustu samochodów ciężarowych – mówił jeden z członków Komitetu, Jerzy Mordzak. – Chcemy zatrzymać łańcuch tych tragicznych zdarzeń, przypomnę, że na odcinku wojewódzkiej „60” od Sójek do miejscowości Holendry zginęło około trzydziestu osób, w tym około 10 w samych Strzelcach – dodawał, Piotr Rojkowski.
Mieszkańcy którzy uczestniczyli w proteście, przyznawali, że spora część kierowców przejeżdża przez miejscowość nie zdejmując nogi z gazu, a niektóre z przejść dla pieszych są nawet nieoświetlone. – „Stop wariatom drogowym”, „ Daj dziecku przejść do następnej klasy” i inne hasła widniejące na transparentach, niesionych przez protestujący tłum dobitnie świadczyły o odczuciach mieszkańców Strzelec.
– Działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa są już prowadzone od kilku miesięcy – mówi wójt gminy Strzelce, Tadeusz Kaczmarek – Pierwszy efekt już został uzyskany, do końca tego roku zostanie zamontowany fotoradar – dodaje. – My będziemy walczyli dalej i monitorowali sytuację. Chcemy aby fotoradar był podwójny i zamontowany na stałe, do tego można by na wzór Gostynina zamontować czytniki prędkości – mówią zgodnym chórem członkowie komitetu. Po blokadzie drogi, protestujący zapali znicze w miejscu ostatniej tragedii. Manifestacja zakończyła się mszą świętą w intencji osób, które zginęły na wojewódzkiej sześćdziesiątce, która została odprawiona w kościele w Strzelcach.