- Protestujemy, bo handel w Polsce jest bardzo źle zorganizowany i na tym tracą rodzinne gospodarstwa, na których opiera się produkcja żywności w naszym kraju - powiedział lider AGROunii Michał Kołodziejczak portalowi agropolska.pl.
Poinformował, że jego głównym postulatem jest "obrona rynku i produkcji krajowej, jeżeli chodzi o produkcję żywności" przed oligopolami, które "przejęły cały handel w Polsce".
- W poniedziałek ruszymy w kilkudziesięciu miejscach w kraju z pokazaniem naszej siły. To jest tylko rozgrzewka, ale prawdziwą bombę (...) szykujemy na środę za 10 dni, jeżeli wywołany przez nas pan prezydent nie stanie wspólnie z nami do walki o polskie rolnictwo - powiedział w sobotę na antenie radia Zet Kołodziejczak.
Trzeba liczyć się z utrudnieniami. Policja wyznaczyła objazdy. Rolnicy zapowiadają, że mogą protestować do wieczora.