[WIDEO/ZDJĘCIA] Zaatakował policjanta paralizatorem, usłyszał zarzuty. "Ustalamy, czy produkował materiały wybuchowe"

- Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Łęczycy miejscowy sąd zastosował 3 – miesięczny areszt w stosunku do 21 – latka, podejrzanego o czynną napaść na funkcjonariuszy policji, posiadanie amfetaminy i marihuany, wytwarzanie znacznych ilości metamfetaminy i prekursorów oraz sprzedaż wyprodukowanych substancji psychotropowych, a także o uszkodzenie telefonu komórkowego jednego z interweniujących policjantów. Grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 15. Towarzyszący temu podejrzanemu w chwili zatrzymania, także 21 – letni, kolega usłyszał zarzut, dotyczący posiadania 10 gram amfetaminy. Grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 3. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór - informuje nas Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Zakrojone na szeroką skalę działania policyjne były konsekwencją kontroli drogowej przeprowadzonej przez dzielnicowych z Komisariatu Policji w Krośniewicach w dniu 19 grudnia br. około godziny 23:40. Wówczas to funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej cinquecento. Kierowca na widok radiowozu próbował schować się w osiedlową uliczkę. To wzbudziło uzasadnione podejrzenia.

Kierowcą fiata był znany policjantom 21 - latek, natomiast pasażerem jego kolega także w wieku 21 lat. Podczas przeprowadzonej kontroli w znajdującym się w bagażniku plecaku znaleziono susz roślinny i wagi laboratoryjne.

- Widząc efekt działań policyjnych kierowca auta zaatakował funkcjonariuszy policji paralizatorem. Na szczęście nie doszło do powstania poważnych skutków zdrowotnych – u jednego z policjantów stwierdzono urazy potylicy oraz prawego nadgarstka. Napastnik uszkodził także telefon komórkowy funkcjonariusza. Szybko udało się go obezwładnić. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. W miejscu zamieszkania kierowcy w Płocku policjanci ujawnili linię do produkcji metamfetaminy oraz pojemniki z różnymi substancjami chemicznymi - relacjonuje Krzysztof Kopania.

W związku z niebezpieczeństwem, że mogło dochodzić do produkowania materiałów wybuchowych, podczas realizacji policyjnych czynności zachowano szczególne środki ostrożności. Konsekwencją przeprowadzonych przeszukań było zarzucenie mężczyźnie przestępstw polegających na produkcji znacznej ilości metamfetaminy i prekursorów oraz sprzedaży wyprodukowanych substancji psychotropowych.

- Mężczyzna podejrzany jest także o tzw. czynną napaść, posiadanie odnalezionych w czasie jego zatrzymania marihuany i amfetaminy oraz uszkodzenie telefonu komórkowego. Weryfikacji i szczegółowych badań wymagają ustalenia co do ewentualnej produkcji materiałów wybuchowych. O ile znajdą one potwierdzenie zarzuty zostaną rozszerzone - dodaje rzecznik prokuratury.

21 – letni pasażer fiata usłyszał natomiast zarzuty, dotyczące posiadania 10 gram metamfetaminy, które miał przy sobie w chwili zatrzymania. Postępowanie w tej sprawie ma charakter rozwojowy.