Kilka minut później po świetnejakcji Budka - Ben Radhia - Dżalamidze piłka trafiła dobędącego praktycznie przed pustą bramką Riskiego.
Druga połowa i od razu mocneuderzenie. Princewill Okachi, który po przerwie zmienił RikuRiskiego w podbramkowym zamieszaniu zachował najwięcej zimniej krwii sprytnym strzałem pokonał bramkarza przyjezdnych w 47. minucie.
Pod koniec meczu piłkarze Polonii czując zapewne ciężkiespojrzenie swojego prezesa starali się wyrównać wynik. Niestety usilne próby na nic się nie zdały.
Więcej zdjęć na www.kutnotylkowidzew.pl.