Z numerologicznego punktu widzenia rok 2014 to bardzo trudna wibracja, na którą składa się 2, 5 i 7. Rok ten przyniesie nam wiele dobrego, ale również całą masę przykrych doświadczeń...
7 (2014 = 2 + 0 + 1 + 4 = 7) od wieków była uważana za świętą. To wibracja niosąca ze sobą ogromną energię, którą można w różny sposób wykorzystać, ludzie niestety mają niezwykły potencjał do wykorzystywania każdego rodzaju energii w złych celach, a jeśli w takich zostanie wykorzystana energia 7 może mieć to na nas bardzo zły wpływ. Siódemka to liczba samotności, izolacji, więzienia, odcięcia od rzeczywistości, nałogów, depresji, smutku, łez, ubóstwa, strat, ale również pozytywów – olśnienia, intelektu, kształcenia, nowych technologii, oświecenia, medytacji.
Jeśli przeanalizujemy wszystkie liczby, które tworzą rok 2014 otrzymamy obraz głębokich zmian duchowych. Przyszły rok będzie dla nas sporym wyzwaniem pod wieloma względami, na pewno możemy spodziewać się pogłębienia kryzysu, ogromnych strat finansowych, nietrafnych inwestycji, cięcia pensji. Pogłębiający się tzw. "kryzys" będzie świetną okazją, aby wprowadzić zmiany (5 = 1 +4), na które nigdy nie wyrazilibyśmy zgody w normalnych warunkach. Sama 5, to energia męska, to władza, żywioł ognia, planeta Mars, bóg wojny. Patronująca 5 sprowadzi na świat kolejne kataklizmy, być może nawet najsilniejsze do tej pory trzęsienia Ziemi, wybuchy "śpiących" wulkanów, które przyniosą niewyobrażalne straty w postaci ludzi, ale również ich majątków. W tych wszystkich tragediach, jakie niosą ze sobą wibracje przyszłego roku możemy odnaleźć również oświecenie, którego doświadczy zdecydowana część ludności, stąd pojawią się dalsze bunty i demonstracje na świecie, które będą się dalej rozprzestrzeniały i przenosiły na kolejne kraje i regiony. Z pozoru może się wydawać, że ludzie na ulicy to problem, jednak idąc dalej tym tropem odnajdziemy tam energię 7, a więc świadomość, oświecenie – ludzie zaczną zdawać sobie sprawę z tego, co dzieje się za ich plecami i zaczną domagać się prawdy i wolności, która będzie im zabierana coraz bardziej (7 zgodnie z tym, co pisałem wcześniej oznacza izolację, samotność i więzienie). Szykuje się bardzo trudny rok 7, który przez numerologów jest określany jako "męska szkoła życia".
14 w numerologii to tzw. "dług karmiczny wolności". Możemy być więc pewni, że problem wolności zacznie przybierać ogromną skalę – wolność słowa, demokracja, wolność wyboru, prawo do informacji, prawdy – te słowa zmienią znaczenia począwszy od zbliżającego się roku 2014. Czy ludzie na to pozwolą?! 14 po zsumowaniu to 5, a więc wibracja boga wojny, Marsa... Zabierana wolność będzie prowadziła do bitwy na śmierć i życie...
Co na to wszystko Tarot...?
Patrząc w karty dla świata widać zdecydowanie problem z pracą i pieniędzmi. To będzie bez wątpienia dalej temat numer 1, który nie będzie dawał spokojnego snu. 8 państw obejmie głęboki kryzys. Tarot przepowiada również, że wielkie bogate rejony znajdą się pod wodą. Będzie problem z wypłaceniem własnych pieniędzy, nie mówiąc już o pożyczeniu i... oddaniu.
Rejony afrykańskie będą się buntowały i dalej walczyły o swoje prawa. Zostanie używa siła, agresja w stosunku do walczących ludzi.
Azję nawiedzi tajemnicza choroba.
W Europie sytuacja będzie coraz bardziej beznadziejna. Ludzie będą nastawieni bojowo do rządzących, którzy będą planowo wprowadzać kolejne zmiany, niewygodne dla ludzkości, ale wygodne dla władców tego świata. Prawo europejskie będzie coraz bardziej zaostrzane, a jednostka nie będzie miała wiele do gadania.
Europa Wschodnia dalej będzie próbowała zjednoczyć się ze światem, co nagminnie będzie utrudniane i uniemożliwiane. Ludzie z tych rejonów zaczną uciekać w świat zdecydowanie bardziej niż do tej pory.
Europa Zachodnia zacznie doświadczać coraz bardziej na własnej skórze kryzysu i problemów z finansami, jednak dalej będą mówić, że wszystko jest pięknie i różowo. W tym regionie również zapowiada się niemała demonstracja...
Polska pogrąży się w żałobie i smutku. Na co dzień sytuacja nie dużo ulegnie zmianie i polepszeniu. Wręcz przeciwnie dalej Polacy będą szukać domów poza granicami Ojczyzny, dalej będą próbowali szukać spokoju i... pracy. Kobieta odegra niezwykle ważną rolę w polskiej polityce, choć niekoniecznie Polacy odczują poprawę z tego względu. Niestety nie widać perspektyw poprawy finansowej u Polaków, a ich skłonność do marudzenia i narzekania może się tylko pogłębić.
Na tle światowym Kutno będzie miało się całkiem dobrze. Widać zwiększającą się liczbę miejsc pracy, nowe inwestycja, nowe działki na których powstaną nowe przedsiębiorstwa i miejsca pracy. Na ważnym miejscu stanie Król Pucharów, działacz społecznym, ale nie polityk, łaskawy i kochający swoich ludzi. Będzie to człowiek o wysokim poczuciu odpowiedzialności, chcący i działający w kierunku pozytywnych zmian dla kutnian.