Drapieżniki w naszych lasach
W naszym kraju na wilki przez dziesiątki lat polowano, przez co niemal całkowicie je wybito. W końcu w 1998 r. zostały objęte ochroną gatunkową.
Od tego czasu systematycznie ich liczba wzrasta, a spotkania z tymi pięknymi, dzikimi zwierzętami mogą przytrafiać się częściej.
Leśnicy uspokajają – wilków nie należy się bać, unikają ludzi i nieprowokowane na pewno nie zaatakują. Warto jednak pamiętać, by np. spacerując w lesie z psem trzymać swojego pupila na smyczy. Tak nakazuje nie tylko prawo, ale przede wszystkim zdrowy rozsądek.
- Wilki najczęściej są płochliwe i unikają kontaktu z ludźmi, nawet, jeśli zbliżają się do siedzib ludzkich, to jest to przejaw ich naturalnego instynktu, którym kierują się w poszukiwaniu jedzenia. Najczęściej, jeśli podchodzą w nocy w pobliża siedzib, to ludzie nawet o tym nie wiedzą. Jednak wilki, podobnie jak każde inne dzikie zwierzęta, mogą zachować się nieobliczalnie, jeśli są wystraszone, chore lub zranione, a szczególnie wówczas, gdy zostaną oswojone – dokarmiane i przyzwyczajane do pobytu blisko siedzib ludzkich – podkreślają pracownicy Lasów Państwowych.
Pamiętajmy, by pod żadnym pozorem nie próbować oswajać wilków, a także dbać o to, by nie miały dostępu przykładowo do resztek naszej żywności. Co oczywiste wilków nie wolno dokarmiać - przyzywczajone do łatwej zdobyczy mogą chętniej zbliżać się do ludzi, a to już ciągnie za sobą oczywiste zagrożenia.
Wilki w naszych okolicach były widywane już wcześniej. Konkretnie mowa o lasach w powiecie gostynińskim, a więc kompleksach chętnie odwiedzanych przez mieszkańców Kutna i regionu.
W ubiegłym roku obecność wilków w rozmowie z KCI potwierdzała Agnieszka Borczyńska, sekretarz Nadleśnictwa Gostynin.
- Widywane są pojedyncze osobniki, a także grupy od trzech do sześciu sztuk – mówiła nam Agnieszka Borczyńska.
Władze zwracają się do mieszkańców
Wówczas wilki zostały zarejestrowane przez fotopułapki, były także widywane „na żywo”. Natrafiano również na zwierzęta, które padły ofiarą drapieżników np. zagryzione sarny. Warto tutaj podkreślić, że wilki widziano tylko w kompleksach leśnych.
Dzisiaj temat wraca, a to za sprawą apelu o ostrożność wystosowanym przez jedną z gmin. Tamtejsza wójt prosi mieszkańców o ostrożność oraz zwracanie uwagi, czy zwierzęta domowe i gospodarskie są bezpieczne. Tym razem ponownie chodzi o sąsiedni powiat gostyniński.
- W ostatnim czasie odbieramy sygnały o pojawieniu się na terenie naszej gminy wilków, ostatnio były widziane w okolicy miejscowości Staw. Wilki nie powinny być niebezpieczne dla ludzi, ale jak inne dzikie zwierzęta, mogą zachować się nieobliczalnie, jeśli są wystraszone, chore lub zranione. Dzikie zwierzęta żyją obok nas i ważne byśmy nie wchodzili sobie w drogę – mówi Barbara Stępniak, Wójt Gminy Szczawin Kościelny.
Dodajmy, że te piękne i wyjątkowe drapieżniki widywano również w powiecie kutnowskim, o czym pisaliśmy W TYM MIEJSCU.
Skoro tak często są spotykane w sąsiednim powiecie to nie można wykluczyć, że wkrótce ich obszar występowania na stałe obejmie także nasze okolice - wilki mogą migrować, a młode osobniki szukać swojego terenu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.