Mirosław Ruciński będzie przedostatni na liście wyborczej Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Podobnie jak wicestarosta zamierza zająć się infrastrukturą. Jak mówi, dobrze się na niej zna, bo drogownictwem zajmuje się nie od dziś. - Czy nie szkoda funkcji radnego i członka zarządu powiatu? - pytamy. - Szkoda, nie szkoda. Skala jest nieporównywalna - twierdzi Ruciński.
Zdzisław Trawczyński zajmie czternastą pozycję na liście Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Nie chciałbym obiecywać jak inni, bo potrzeb jest wiele. Najważniejsze wydaje się stanowienie dobrego prawa. Tym powinni zajmować się posłowie - mówi.
Co jest takiego w obecnym zarządzie powiatu, że aż trzech jego członków jest w stanie zrezygnować z pracy samorządowej? - To zbieg okoliczności. Bądźmy jednak realistami. Nie sądzę, abyśmy wszyscy trzej dostali się do parlamentu - kwituje Trawczyński.
Jak zmieni się skład zarządu po październikowych wyborach? - To będą kosmetyczne zmiany - uważa wicestarosta.