reklama
reklama

Zakaz wstępu dla rodziców w kutnowskiej szkole? Dyrektor uspokaja: "Chodzi o bezpieczeństwo dzieci"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum KCI

Zakaz wstępu dla rodziców w kutnowskiej szkole? Dyrektor uspokaja: "Chodzi o bezpieczeństwo dzieci" - Zdjęcie główne

Zakaz wstępu dla rodziców w kutnowskiej szkole? Dyrektor uspokaja: "Chodzi o bezpieczeństwo dzieci" | foto archiwum KCI

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaOburzenie części rodziców wywołała decyzja podjęta przez dyrekcję jednej z kutnowskich podstawówek. W ubiegłym tygodniu szkoła skrupulatnie pilnowała zakazu wstępu dla osób postronnych, co - zdaniem niektórych - wywołało chaos oraz strach najmłodszych uczniów. Skarga trafiła nawet do Kuratorium Oświaty. Czemu placówka podjęła takie kroki? Czy rodzice rzeczywiście mają powody do niepokoju? Do sprawy odniosła się dyrektor szkoły.
Reklama lokalna
reklama

Rodzice kontra dyrekcja. Szkoła wprowadziła zakaz wstępu?

 

Wydarzenia, które rozegrały się w ubiegłą środę w Szkole Podstawowej nr 9, stały się kością niezgody pomiędzy dyrekcją a częścią rodziców. Otrzymaliśmy w tej sprawie kilka sygnałów, w tym jeden obszerny mail, którego nadawca nie kryje swojego oburzenia z powodu decyzji o zakazie wstępu dla osób postronnych i podważa jej zgodność z obowiązującym prawem. 

- W związku z wprowadzeniem drugiego stopnia alarmowego (2. stopień BRAVO) na całym terytorium Rzeczpospolitej Polskiej oraz trzeciego stopnia alarmowego (3. stopień CHARLIE-CRP) na całym terytorium Rzeczpospolitej Polskie Szkoła Podstawowa Nr 9 w Kutnie zabroniła wchodzić do budynku szkoły wszystkim rodzicom. My jako rodzice uczniów jesteśmy zbulwersowani praktykami tej szkoły, dzieci są wystraszone, płaczą z powodu idiotycznych decyzji pani dyrektor nie mających podstaw prawnych, gdyż jesteśmy po konsultacji z prawnikami i odpowiedź jest następująca odnośnie zakazu wejścia rodziców na teren szkoły - czytamy w mailu. 

reklama

Rodzic powołuje się tutaj na rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 25 lipca 2016 r. w sprawie zakresu przedsięwzięć wykonywanych w poszczególnych stopniach alarmowych i stopniach alarmowych CRP. Twierdzi, że dyrektor szkoły błędnie interpretuje "osoby postronne", które rozumieć należy jako osoby inne niż pracownicy, uczniowie i ich opiekunowie prawni. Zakaz wchodzenia do szkoły nie może więc jego zdaniem zostać ustalony w stosunku do rodziców uczniów.

- Podsumowując, pani dyrektor bez uprzedniej informacji z samego rana wywiesiła kartkę z własną, błędną interpretacją ów ustawy wprowadzając zamęt, chaos, strach i przerażenie u najmłodszych uczniów. Dodatkowo zobowiązując personel szkoły do wręcz siłowego powstrzymywania przed próbami wejścia do szkoły rodziców odprowadzających swoje pociechy - twierdzi jeden z rodziców. 

reklama

Dyrektor uspokaja: "Chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo uczniów"

 

Jak zostało już wspomniane, na całym terytorium RP wprowadzono drugi stopień alarmowy (BRAVO), który obowiązuje od 16 kwietnia 2022 r. do 30 listopada 2023 r. oraz trzeci stopień alarmowy CHRALIE-CRP, który obowiązuje od 21 lutego 2022 r. (od 21:00) do 30 listopada 2023 r. Czy oznacza to, że dyrektor szkoły może wprowadzić zakaz wstępu na teren placówki? 

reklama

W rozmowie z KCI, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 9 w Kutnie, Iwona Pietrzak, wyjaśnia, że informacja o zakazie wstępu dla osób postronnych pojawiła się na drzwiach wejściowych budynku już dużo wcześniej. Wydarzenia, które miały miejsce w minioną środę, były natomiast działaniami pilotażowymi, a rodzice nie mają zakazu wstępu na teren szkoły. O co więc chodzi?

W opinii szefowej placówki, rodzice i opiekunowie uczniów niejednokrotnie przebywali na terenie szkoły dłużej niż było to konieczne. Poprzez ubiegłotygodniową "akcję" placówka chciała zaapelować do nich o zmianę tych nawyków. 

- Mieliśmy takie sytuacje, że dziadkowie uczniów potrafili spędzać w budynku szkoły nawet dwie godziny. To wprowadza chaos i również niebezpieczeństwo, kiedy na korytarzu przebywa tylu uczniów. Pewnego razu pani z wózkiem najechała na nogę pani woźnej. Co by było, gdyby stało się to jednemu z dzieci? To my, jako szkoła, w takich sytuacjach jesteśmy za to odpowiedzialni - przekonuje Iwona Pietrzak - Tutaj chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo uczniów. Kiedy do budynku wchodzą osoby postronne, czasem nie mamy stuprocentowej pewności, że to któryś z rodziców, czy może osoba, która może wyrządzić dziecku krzywdę. Oczywiście, rodzice mają prawo wejść na teren szkoły i odebrać swoją pociechę, tylko w taki sposób, żeby nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania - wyjaśnia dyrektor kutnowskiej "Dziewiątki".

Szefowa placówki dodaje, że wszyscy rodzice i opiekunowie zostali powiadomieni w ubiegłą środę o prowadzonych działaniach. Ponoć sytuacja na szkolnych korytarzach uległa już poprawie. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama