- W weekend doszło do sześciu pożarów, jednak zapalenie się trawy miało miejsce tylko raz - mówi Marek Banasiak, rzecznik prasowy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie. Pożar związany z upałem wiąże się z zagrożeniem dla budynków stojących niedaleko ogniska, - Co roku spotykamy się z problemem wypalania traw i innych odpadów roślinnych. Takie czynności są zakazane, oprócz kilku wyjątków. Jeśli dostaniemy zgłoszenie o takim niszczeniu odpadków nakładamy wtedy mandaty, a sprawa jest nawet kierowana do sądu - mówi rzecznik Banasiak. Jak zaznaczają strażacy rolnicy i działkowcy uważają, że bardzo łatwo można zapanować nad ogniem. Nie zdają sobie jednak sprawy jakie zagrożenie stwarzają dla innych oraz jak łatwo pożar się rozprzestrzenia, dlatego strażacy ostrzegają przed takimi praktykami oczyszczania działek.
Wypalanie traw strażacy podsumowują stwierdzeniem: głupota i bezmyślność ludzka nie zna czasem granic!