Zamieszkali w pobliskim zoo. Ten gatunek z Madagaskaru zna każde dziecko

Z Magadaskaru do płockiego zoo

W Płockim ZOO zagościły trzy samce jednego z największych gatunków lemurów – wari rudy (łac. Varecia rubra). Ten wyjątkowy przybysz kryje w sobie nie tylko urok, ale i historię, biorąc pod uwagę ich zróżnicowane pochodzenie. 

Szamoca, najstarszy z trio, pochodzi z Węgier, jednak przybył do Płocka z holenderskiego ZOO w Alphen. 

Adoany urodził się we Francji, natomiast Igo to mieszkaniec niemieckiego Opel Zoo w Kronbergu. Wszyscy trzej będą mieli okazję wprowadzić odrobinę szaleństwa do środowiska płockiego ogrodu zoologicznego.

Lemury, w tym wari rudy, są endemitami Madagaskaru, co oznacza, że nie występują nigdzie indziej na świecie. Z natury są zwierzętami nadrzewnymi, które żyją w grupach od 5 do 30 osobników. 

- Dominujące są w nich samice, jest to system matriarchalny. - możemy przeczytać na stronie zoo.

Te wspaniałe stworzenia żywią się owocami, liśćmi, kwiatami, a także drobnymi bezkręgowcami, co czyni ich dietę zróżnicowaną i interesującą.

Żywe „rozmowy” w nowym domu

Szamoca, jako najstarszy i najgłośniejszy z samców, ma szczególną rolę w nowym stadzie. To on nieustannie inicjuje lemurowe "rozmowy", które brzmią jak trio wyjących syren. Dzięki jego głośnym nawoływaniom, pracownicy ZOO mogą usłyszeć ich radosne „koncerty” zaraz po przyjściu do pracy, co stanowi jednocześnie sympatyczny sygnał, że dzień w ZOO się rozpoczął.

Lemury już osiedliły się w nowym, komfortowym lokum.

- Nowy dom lemurów tworzą dwa pomieszczenia połączone siatkowym tunelem, zlokalizowane w pobliżu surykatek. Nie lada atrakcją będzie możliwość oglądania ich przechodzących tunelem z jednego wybiegu na drugi ponad głowami zwiedzających. - informuje płockie zoo.

Wyzwania dla lemurów

Popularność lemurów wzrosła z pewnością dzięki animacji studia DreamWorks „Madagaskar”, która wprowadziła je na szerokie wody kultury popularnej. Niemniej jednak, wzrost zainteresowania tymi zwierzętami pociągnął za sobą negatywne konsekwencje, w tym nielegalny handel oraz domowe hodowle, co stanowi poważne zagrożenie dla ich gatunku. 

- Niestety złym aspektem popularności bajki o lemurach stało się zainteresowanie nimi domorosłych hodowców. Zwierzęta te stały się pożądane przez ludzi w ich domach jako pupile, co przysporzyło im kolejnego wroga – człowieka. - dodaje na stronie płockie zoo.

Wari rudy, jako gatunek krytycznie zagrożony wyginięciem, stawia wyzwanie związane z ochroną ich naturalnych siedlisk oraz zapewnieniem im odpowiednich warunków w ogrodach zoologicznych.

Unikalna uroda 

Wari rudy to nie tylko interesujący gatunek, ale także piękne zwierzę. Jego łacińska nazwa „rubra” oznacza kolor czerwony i wzięła się od rudego odcienia futra tego zwierzęcia. Ich ruda sierść, czarny pysk i puszysty ogon przyciągają wzrok, a biała czapeczka z przodu głowy dodaje im niewątpliwego uroku.

Chwytne dłonie z przeciwstawnym kciukiem oraz unikalne linie papilarne sprawiają, że te lemury są jeszcze bardziej fascynujące.

W Polsce wari rudy obecny jest w zaledwie siedmiu ogrodach zoologicznych, w tym w Płocku. Ich obecność w Płockim ZOO to z pewnością nie lada atrakcja dla dużych i małych zwiedzających.