Zielone przystanki w Kutnie? Propozycja trafiła już do prezydenta

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Może zatrzymać jednorazowo nawet 500 litów wody, ogranicza miejską wyspę ciepła i odciążą system kanalizacji. Brzmi zachęcająco? Mowa o zielonych przystankach, które zdobywają ogromną popularność w zachodniej Europie, coraz częściej wzbudzają także zainteresowanie polskich samorządów, a być może pojawią się kiedyś także w Kutnie. Z propozycją inwestycji w zielone przystanki w mieście róż, do prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego, zwróciła się Martyna Stasiak, pełnomocnik poseł Agnieszki Hanajczyk.

- Zieleń w przestrzeni miejskiej jest niezwykle istotna. To pomysł, dzięki któremu mogłaby pojawić się dodatkowa zieleń w ruchliwej części miasta - argumentuje swój pomysł Martyna Stasiak.

Jak wyjaśnia, roślinny dach na zielonym przystanku jest w stanie zatrzymać nawet 90% spadającego na niego deszczu w ciągu roku. Sam dach zatrzyma jednorazowo nawet 250 l wody. Ponadto dodatkowe elementy przechwycą opad z przylegających chodników i placów i, w zależności od zastosowanego modelu wiaty, jednorazowo zatrzyma ona dodatkowo 500 l lub więcej wody opadowej.

- W ten sposób, zmniejsza się ryzyko miejscowych podtopień, odciąża system kanalizacji, i obniża wprowadzone od 1 stycznia 2018 przepisami nowego Prawa Wodnego opłaty za odprowadzanie wód opadowych i roztopowych. Dodatkowa zieleń i miejscowa retencja wody opadowej obniża temperaturę i ogranicza tzw. miejską wyspę ciepła - wylicza asystentka posłanki.

W zapytaniu skierowanym do prezydenta Kutna, Martyna Stasiak uwzględniła również pomysł wyposażenia wiaty w przyłącza ładowania telefonów komórkowych.

Pełną treść pisma prezentujemy poniżej.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE