- Właściciel oszacował ich wartość na co najmniej 800 złotych. Kryminalni, doskonale znający lokalne środowisko przestępcze, szybko zawęzili krąg podejrzanych. W ich ręce wpadli dwaj 25-letni mieszkańcy Kutna, kiedy akurat przewozili skradzione elementy na wózku. Prawdopodobnie chcieli sprzedać je na skupie złomu - mówi aspirant Paweł Witczak, oficer prasowy KPP w Kutnie.
Jeden z mężczyzn przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze, drugi zaś przekonywał śledczych, że nie ma pojęcia skąd wzięły się stalowe konstrukcje. Za kradzież grozi do 5 lat wiezienia.
