Jolanta Maras, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 przyznaje - nie ma tygodnia, by do szkoły nie spływały jakieś nowe aplikacje.
- Od wiosny wpłynęło do nas około 30 podań, dotyczą w dużej mierze edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej - mówi. - Mamy jednak młodą kadrę, nie potrzebujemy nowych pracowników.
Świeżo upieczeni absolwenci wyższych uczelni o pracy w szkole mogą zapomnieć. Zdarza się bowiem, że nawet doświadczeni pedagodzy mają problemy z zatrudnieniem. Muszą na przykład łączyć pracę w dwóch szkołach, by mieć pełny etat. W kutnowskich placówkach oświatowych od września będzie 10 takich osób.
W Powiatowym Urzędzie Pracy w Kutnie zarejestrowanych jest 44 nauczycieli o różnych specjalizacjach. Prym wiodą poloniści - 12. Zaraz po nich są: wuefiści - 8, historycy - 5, matematycy - 4. Nie brakuje też bezrobotnych absolwentów kierunków pedagogicznych (pedagogika resocjalizacyjna, psychopedagogika) - 78. Od początku roku pojawiły się jedynie 3 oferty pracy dla nauczycieli - dla matematyków i historyków.