Pracownicy schronisk oraz funkcjonariusze Straży Miejskiej otrzymują ogromne ilości zgłoszeń dotyczących zaginionych lub błąkających się zwierząt. Choć pilnujemy ich jak oka w głowie zdarza się, że nasi czworonożni przyjaciele potrafią napędzić nam strachu. Czasem wystarczy chwila nieuwagi, a żądny wrażeń amator wędrówek znika nam z pola widzenia. Niedomknięta furtka czy dziura w ogrodzeniu często jest zaproszeniem do „przygody” dla niesfornego psiaka. Naszym zadaniem jako opiekunów jest zapewnić zwierzakom bezpieczny spacer i miejsce do zabawy. Jak uniknąć niechcianych „wycieczek”? Co robić, kiedy mimo wszystko nasz pupil się zgubi?
Czworonożni uciekinierzy - co robić, gdy nasz pies się zgubi?
Podczas wieczornych spacerów warto „ubrać” psa w odblaskową lub świecącą obrożę – znacznie łatwiej będzie go wtedy mieć na oku. Ważna jest także przypięta do obroży adresówka, która pomoże znalazcy psiaka dotrzeć do opiekuna. Pomocne w poszukiwaniach są też chipy lub lokalizatory – ich brak może znacznie utrudnić odnalezienie zwierzaka. Za chipowanie psa w gabinecie weterynaryjnym zapłacimy od 50 do 200 zł.
- Największym problemem jest brak oznakowania zwierząt. Niestety aż w 80% nie posiadają one mikrochipa ani adresówki. Dlatego zawsze apelujemy o chipowanie swoich zwierząt. Wtedy mają ogromną szansę chwilę po ucieczce wrócić całe i zdrowe do domu. – mówi pani Sandra z azylu dla zwierząt Cztery Łapy Żychlin
Liczne prośby o pomoc w odnalezieniu czworonożnych zgub można znaleźć w mediach społecznościowych. Prężnie działa na przykład facebookowa grupa „Zaginione/znalezione zwierzęta – Płock i okolice”. Jakie są szanse na odnalezienie zwierzaka?
- Nawet kiedy nie posiadamy miejsca w azylu zawsze prosimy o wysłanie nam zdjęć danego zwierzaka oraz dokładnej lokalizacji gdzie był widziany. Na podstawie tych informacji dodajemy post i w wielu przypadkach dociera on do opiekuna. – dodaje pani Sandra
W 2021 roku Straż Miejska w Łodzi odnotowała, że do schroniska trafiło 977 zagubionych psów i kotów. 214 powróciło do właścicieli.
Choć przypadków czworonożnych uciekinierów na co dzień jest wiele, szczególny wzrost zgłoszeń odnotowywanych jest w okresie świątecznym – jak się okazuje, dla wielu zwierząt nie tak radosnym, jak dla ich opiekunów. Straż Miejska w Łodzi podaje przykre statystyki.
- W okresie sylwestrowo - noworocznym ANIMAL Patrol realizuje zwiększoną liczbę interwencji dotyczących "zwierząt bez nadzoru". Ilość ta, w porównaniu do podobnego okresu w pozostałych miesiącach, jest podwojona. W dniach 31.12.21 - 01.01.22 patrole zrealizowały łącznie 14 interwencji. W podobnym okresie w innych miesiącach liczba ta wynosiła ok. 5-6 interwencji. – informuje mł. insp. Aleksandra Berent-Wiśniewska z Oddziału Ogólnomiejskiego Straży Miejskiej w Łodzi
Warto pamiętać o bezpieczeństwie naszych czworonożnych przyjaciół. Szczelne ogrodzenie, chip, adresówka to niewiele, może jednak oszczędzić im wielu niechcianych, niebezpiecznych przygód.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.