Od początku spotkania zarysowała się lekka przewaga gości z Prudnika. Prowadzenie Pogoni było jednak minimalne i oscylowało na granicy kilku oczek. W połowie odsłony, po trafieniu Fiszera kutnianie przegrywali różnicą zaledwie trzech punktów (9-12), a kilka chwil później doskoczyli do gości na zaledwie jedno oczko (17-18). Ostatecznie jednak pierwsza kwarta padła łupem koszykarzy z Prudnika, którzy po końcowej syrenie prowadzili 22-19.
Druga odsłona bardzo udanie rozpoczęła się dla Lwów, które potrzebowały zaledwie czterdziestu sekund aby z nawiązką odrobić niewielkie straty i po raz pierwszy w tym spotkaniu cieszyć się z prowadzenia (23-22). Gra po obu stronach parkietu mocno się wyrównała, a wynik cały czas oscylował na granicy remisu. Sytuacja zmieniła się w drugiej części odsłony. Lwy grając dobrze w ofensywie systematycznie budowały swoją przewagę, która na dwie minuty przed zakończeniem połowy wynosiła już siedem oczek (42-35). W końcówce goście odrobili co prawda cześć strat, ale do szatni schodzili przy niekorzystnym dla siebie wyniku, przegrywając 39-44.
Po zmianie stron goście rzucili się do odrabiania strat. Prudniczanie dopięli swego po niespełna trzech minutach, kiedy po trafieniu Pisarczyka z półdystansu doprowadzili do remisu po 48. Goście wyraźnie złapali wiatr w żagle i wykorzystując niemoc rzutową Lwów odskoczyli na siedem oczek, prowadząc 60-53. Takim też wynikiem zakończyła się trzecia kwarta.
Początek decydującej odsłony wyśmienicie ułożył się dla kutnian, którzy zdominowali rywala w każdym aspekcie koszykarskiego rzemiosła. Lwy zapisały na swoim koncie siedemnaście kolejnych punktów i wysforowali się na dziesięciopunktowe prowadzenie (70-60). Goście nie zamierzali jednak tanio sprzedać skóry i krótkim czasie zmniejszyli przewagę kutnian do zaledwie dwóch oczek (69-71), a chwilę później doprowadzili do remisu 71-71. Odpowiedź Polfarmexu była jednak natychmiastowa. Z linii osobistych i dystansu nie pomylił się Pawlak. Punkty zza łuku dołożył również Sobczak i Lwy ponownie mogły cieszyć się z prowadzenia (79-73). Kutnianie nie roztrwonili wypracowanej przewagi i ostatecznie to oni mogły cieszyć się z cennego ligowego zwycięstwa, wygrywając 82-76.
Polfarmex Kutno – Pogoń Prudnik 82-76 (19-22, 25-17, 9-21, 29-16)
Polfarmex: Fiszer 6, Matyszkiewicz 10, Majewski 6, Gospodarek 11, Andrzejewski 0, Pawlak 17, Sobczak 22, Żmudzki 2, Obarek 5, Czyżnielewski 3
Pogoń: Mordzak 20, Prostak 12, Krawczyk 8, Pisarczyk 8, Sroka 17 (13 zb.), Nowakowski 3, Malitka 7, Szpyrka 0, Moczulski 1.