Widzew Łódź wygrał w niedzielne popołudnie w Olsztynie ze Stomilem 1:0. Bramkę na wagę pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w tym sezonie zdobył Michael Ameyaw.
- Dla 20-letniego piłkarza był to drugi gol w rundzie rewanżowej Fortuna 1 Ligi. Wcześniej trafił w jakże prestiżowym spotkaniu przeciwko Łódzkiemu Klubowi Sportowemu. Zawodnik sprowadzony do Widzewa z Polonii Warszawa notuje bardzo dobre występy w ostatnim czasie, co podobno przykuło uwagę konkurencji – informuje tulodz.pl.
Wyciągnięcie Michaela Ameyawa wydaje się o tyle łatwiejsze, że piłkarzowi Widzewa latem kończy się kontrakt przy al. Piłsudskiego.
Tulodz.pl podaje, że jednym z klubów, który widziałby u siebie Ameyawa jest podobno… klub zza miedzy, ŁKS Łódź. W dyskusji pod swoim postem na Twitterze potwierdza to dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, Łukasz Grabowski, który podkreśla jednak, że jeśli 20-latek zdecyduje się opuścić Widzew, to przeniesie się raczej do któregoś z klubów, który rywalizuje obecnie w ekstraklasie:
Ameyaw gra na podbicie kontraktu. Ale nie w Widzewie
— Łukasz Grabowski (@elgrabowski) March 21, 2021 Ten sam dziennikarz wytyka także Widzewowi opieszałość w negocjacjach z zawodnikiem. Według niego propozycję nowego kontraktu należało przedstawić piłkarzowi zimą i teraz nie byłoby żadnego problemu i ryzyka, że utalentowany zawodnik opuści klub po zakończeniu sezonu.
- Na ten moment nic nie powiem w tym temacie. Nie możemy udzielać takich informacji bez zgody zarządu. Rozmowy z zawodnikiem cały czas są prowadzone - powiedział rzecznik prasowy Widzewa, Marcin Tarociński.
Nie wiemy dokładnie kiedy zaczęto rozmawiać z piłkarzem o nowym kontrakcie, ale pytanie jakie się pojawia, to czy klub z al. Piłsudskiego nie przespał dogodnego momentu, żeby dogadać się odnośnie przedłużenia umowy, jakim była przerwa zimowa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.