Kibice Widzewa Łódź oddali hołd Franciszkowi Smudzie
Było skandowanie imienia i nazwiska trenera, był hejnał „Ostatnie pożegnanie", poza tym transparent z podobizną Franciszka Smudy, była też minuta ciszy i były środki pirotechniczne. Wszystko w hołdzie legendarnemu trenerowi.Kibice Widzewa Łódź zadbali o odpowiednią oprawę meczu 6. kolejki Eksraklasy. Przed rozpoczęciem spotkania z Radomiakiem Radom na stadionie panowała atmosfera zadumy.
Franciszek Smuda zmarł w wieku 76 lat. Zmagał się z nowotworem krwi. Jego pogrzeb odbył się dzień wcześniej na Cmentarzu Rakowieckim w Krakowie, na którym także pojawili się kibice Widzewa w barwach klubowych.
Smuda z Widzewem Łódź odnosił ogromne sukcesy i związany był z klubem kilkukrotnie. Prowadził go w latach 90. W sezonach 95/96 i 96/97 zdobywał z nim mistrzostwo Polski. Ponownie związał się z Widzewem w latach 2017-2019.
- Przychodził do Widzewa trenować zespół aż pięć razy, a cztery odchodził z Klubu. Jako jedyny trener zdobył dwa Mistrzostwa Polski z Widzewiakami i dwukrotnie pokonał Legię na jej stadionie w meczach decydujących o tych tytułach. Nic dziwnego, że od fanów RTS-u otrzymał koronę Króla Kibiców.
- czytamy we wspomnieniu na stronie Widzewa Łódź.
Przypomnijmy, że Łódź chce uhonorować Smudę, nadając jednej z łódzkich ulic jego imię. To inicjatywa wiceprezydenta Adama Pustelnika.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.