reklama

Większość Polaków jest za nocną prohibicją. Czy Żychlin rozważa wprowadzenie tego zakazu?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: poglądowe - archiwum KCI&canva

Większość Polaków jest za nocną prohibicją. Czy Żychlin rozważa wprowadzenie tego zakazu? - Zdjęcie główne

Za wprowadzeniem nocnej sprzedaży alkoholu opowiada się m.in. dyrekcja szpitala | foto poglądowe - archiwum KCI&canva

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŻychlinBadania pokazują, że większość Polaków popiera zakaz sprzedaży alkoholu w porze nocnej. Takie rozwiązania mają mieć szereg korzyści i pozytywnie wpływać na bezpieczeństwo. Zapytaliśmy władze gminy Żychlin, czy rozważany jest pomysł wprowadzenia nocnej prohibicji na jej terenie.
reklama

Jakie mają być korzyści z nocnej prohibicji?

Niedawno przestrzeń publiczną rozgrzał pomysł wprowadzenia tzw. nocnej prohibicji w Warszawie. W skali kraju nie jest to jednak nic nowego. W ostatnich latach na wprowadzenie nocnej prohibicji zdecydowało się około 180 gmin w Polsce.

W sezonie turystycznym zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych pojawił się w Giżycku. Podobne przepisy dotyczą m.in. Szczecina, Wrocławia, Krakowa, Bydgoszczy, czy Białej Podlaskiej.

reklama

Takie regulacje sprawią, że w danych godzinach – na przykład od 22 do 6 – obowiązuje zakaz sprzedaży napojów alkoholowych we wszystkich sklepach, stacjach benzynowych i innych punktach sprzedaży detalicznej.

Są jednak wyjątki. Dotyczą one pubów, restauracji i innych lokali gastronomicznych w których alkohol można spożywać na miejscu.
Samorządy wprowadzanie takich regulacji tłumaczą troską o dbanie o poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców. Najczęściej mowa o zakłócaniu porządku i hałaśliwych libacjach w miejscach publicznych odbywających się w godzinach nocnych.

Celem jest również zmniejszenie liczby nietrzeźwych kierowców, a co za tym idzie ograniczenie ilości powodowanych przez nich zdarzeń drogowych.

reklama

Dodatkowo nocna sprzedaż alkoholu ma sprawić, że zmaleje liczba interwencji podejmowanych przez policję względem nietrzeźwych osób i sprawienie, że mundurowi będą mogli skupić się na innych obowiązkach. Takie regulacje chwalą również pracownicy Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych, których uwaga często musi być skierowana na pomoc osobie, która przesadziła z alkoholem.

Potwierdza to niedawne pismo sporządzone przez dyrekcję Kutnowskiego Szpitala Samorządowego w sprawie wprowadzenia nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. Nie trafiło ono co prawda na biurko burmistrza Żychlina, tylko prezydenta Kutna i wójta gminy Kutno, ale w pewien sposób obrazuje to, z czym musi zmagać się personel SOR.

reklama

Jak odpowiada gmina ws. tego zakazu?

- W ostatnim czasie zanotowaliśmy ogromny wzrost przyjęć pacjentów do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego naszego szpitala, którzy są pod wpływem alkoholu. Na terenie miasta nie funkcjonuje Izba Wytrzeźwień i wszyscy pacjenci trafiają do naszego szpitala. W strukturach SOR nie ma wydzielonych miejsc do hospitalizowania takich osób, co powoduje, że przebywają oni na sali obserwacyjnej wśród innych chorych, a także ich rodzin. Często takie osoby są pobudzone, agresywne i nie panują nad swoimi zachowaniami. Powoduje to, że personel odrywa się od opieki nad pacjentami pilnie potrzebującymi nadzoru i zajmuje się osobami pod wpływem alkoholu. Uważamy, że wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu być może ograniczy przyjmowane osób do wytrzeźwienia, i sprawi, że do SOR będą trafiać osoby faktycznie potrzebujące natychmiastowych czynności ratunkowych – podkreśla Artur Gur, prezes kutnowskiego szpitala.

reklama

Jak do takich regulacji odnoszą się Polacy? Można się temu przyjrzeć na podstawie niedawnego sondażu Instytut Badań Pollster zrealizowanego dla "Super Expressu".

Zapytano w nim, czy zakaz sprzedaży alkoholu w porze nocnej powinien zostać wprowadzony na terenie całego kraju. Takie rozwiązanie popiera 62 proc. ankietowanych. 39 proc. z nich jest „zdecydowanie za”, a 23 proc. „raczej za.

28 proc. badanych jest innego zdania. 15 proc. z nich jest „zdecydowanie przeciw” wprowadzeniu nocnej prohibicji na terenie Polski, a 13 proc. jest „raczej na nie”.

Temat sprzedaży alkoholu w Żychlinie i ewentualnego nocnego zakazu sprzedaży napojów zawierających procenty poruszyliśmy w pytaniach skierowanych do władz miasta.

Jak przekazał nam burmistrz Żychlina Grzegorz Ambroziak, na dzień 30 września bieżącego roku w gminie funkcjonują 24 punkty sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży, oraz dwa punkty sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży.

- Na chwilę obecną nie jest rozważane wprowadzenie tak zwanej nocnej prohibicji – przekazał nam Grzegorz Ambroziak.

W 2025 roku wydano 25 zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych (stan na 30 września bieżącego roku). Dla porównania w 2024 roku wydano ogółem 19 zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo