- Główną przyczyną wypadków na budowach jest dopuszczanie pracowników bez odpowiednich zabezpieczeń i uprawnień. Ponadto na placach budowy brakuje nadzoru - mówi Dariusz Borowiecki, nadinspektor pracy z łódzkiego OIP.
Okręgowy Inspektorat Pracy często przeprowadza odpowiednie kontrole i uświadamia pracodawców o konsekwencjach nieprzestrzegania zasad BHP.
- Każdy pracodawca jest zobowiązanych zawiadomić okręgowego inspektora pracy i prokuratora o śmiertelnym, ciężkim lub zbiorowym wypadku przy pracy. Przeprowadzamy kontrole i często pracodawcy lekceważą zagrożenia związane z urazami robotników - informuje Kamil Kałużny, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy.
Do najczęstszych wypadków należą upadki z wysokości, porażenia prądem czy przysypania. W ubiegłym roku do kutnowskiego szpitala trafili m.in. mężczyźni z otwartymi złamaniami kończyn czy z odciętymi palcami dłoni. Potwierdza to lek. med. Krzysztof Napora z kutnowskiego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
- Pojawiły się już u nas pierwsze osoby, które ucierpiały podczas prac budowlanych. Tak jest co roku - mówi kierownik SOR-u.