-Z przykrością muszę stwierdzić, że dostanie się do Łodzi w sobotę lub niedzielę sprawia mi wiele trudności, nie wspominając już o powrocie- mówi Radek Walczak, student jednej z łódzkich uczelni -Uważam, że w weekendy autobusy kursują za rzadko i jadą zdecydowanie za długo. Wydaje mi się, że dopuszczenie prywatnych przewoźników na rynek pokaże, że do Łodzi będzie można dotrzeć w godzinę. Przecież nie każdy chce, aby autobus, którym jedzie zatrzymywał się na każdym wiejskim przystanku.
Osoby zainteresowane korzystaniem z usług prywatnego przewoźnika będą musiały jeszcze trochę poczekać. Problemem są konieczne do uzyskania zaświadczenia, m.in. z Urzędu Marszałkowskiego. Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego roku, na trasie Kutno - Łódź chciało zaistnieć trzech prywatnych przewoźników. Obecnie swoje zainteresowanie deklaruje przewoźnik z Lublina, który od kilku miesięcy czeka na pozwolenie.
-Podtrzymuje swoje zdanie, że nadal chce świadczyć usługi komunikacyjne dla Kutna - mówi Marek Ślebocki, szef firmy transportowej z Lublina. -Zależy mi na tym bardzo, bo od kilku miesięcy muszę opłacać teren na którym znajduje sie przystanek, mimo, że z niego nie korzystam. Chcąc zaspokoić potrzeby kupiłem dwa dobrze wyposażone busy i stoją bezużytecznie. Myślę, że mieszkańcy Kutna za około miesiąc będą mogli jeździć busami do Łodzi w dużo krótszym czasie.