Urząd Miasta w Płocku pięć lat budował most przez Wisłę. Most kosztował 190 mln zł. Ma 1,2 km długości. W nocy jest pięknie oświetlony, monitoruje go 40 szybkoobrotowych kamer, jezdnia wyposażona jest w czujniki temperatury. Jednym słowem - cacko. Tyle że nie można po nim przejechać, bo władze miasta nie zbudowały dróg dojazdowych...
Przez 2005 r. nie udało się zorganizować i rozstrzygnąć przetargu na dojazd. Wszystkie unieważniano, bo brakowało np. dwóch słów albo zmienił się numer porządkowy przyznanej dotacji. Mieszkańcy Płocka nazywają most "powietrznym", bo możnaa doń dostać się tylko z powietrza. Popularne jest też określenie "Daleko od szosy"