Pod koniec kwietnia pisaliśmy o śmietnisku wzdłuż Ochni, gdzie zalegały m.in. butelki po alkoholu, czy plastikowe torebki. Wówczas urząd miasta zapewniał nas, że w najbliższym czasie teren zostanie uprzątnięty.
Wygląda na to, że walka z zaśmiecaniem miasta to syzyfowe prace. Podczas, gdy jedno miejsce doprowadza się do porządku, w innym znów dają o sobie znać ci, którzy dbałość o naturę mają w głębokim poważaniu. O jednym z takich przypadków alarmuje nasz Czytelnik.
- Śmieci - temat rzeka, choć w tym przypadku rów melioracyjny wzdłuż ulicy Skrajnej w Kutnie od skrzyżowania z ul. Oporowską - wypełniony po brzegi workami z odpadami ale i nie tylko. W pobliżu rowu resztki po wersalce, opony od aut i inne części samochodowe. Jednym słowem wszystko to czego nie powinno być tam gdzie obecnie się znajduje. Dziwne, że nikt do tej pory nie zwrócił na ten bałagan uwagi - pisze mieszkaniec.
Czytelnik przesyła nam też zdjęcia tego, co zastał w rowie melioracyjnym. Jak dodaje, zostały one również przekazane Policji poprzez Krajową Mapę Zagrożenia Bezpieczeństwa.
Na razie nie uzyskaliśmy komentarza kutnowskiej komendy. Jak się dowiadujemy, wspomniany teren należy do Gminy Kutno. Czy możemy spodziewać się, że urząd uprzątnie dzikie wysypisko? Po otrzymaniu odpowiedzi gminy w tej sprawie, poinformujemy na łamach KCI.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.