A taka dyskusja jest niewątpliwie bardzo potrzebna. Sprawa kredytu wzbudziła bowiem ostatnio kontrowersje. Okazało się, że do podstawowej kwoty kredytu czyli 15 mln złotych należy doliczyć aż 6 mln odsetek bankowych. Niby nic nadzwyczajnego, ale wielomilionowa kwota robi piorunujące wrażenie.
Według dyrekcji szpitala i władz powiatu kredyt to ostatnia szansa na “reanimację” jednostki, bo pozwoli na zrealizowanie porozumień z wierzycielami. W tym roku na spłatę ewentualnych odsetek w budżecie powiatu przewidziano 600 tys. złotych.