reklama

Druga porażka z rzędu MKS

Opublikowano:
Autor:

Druga porażka z rzędu MKS - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMKS Kutno przegrał z Woy Opoczno 2:3 (0:2) w meczu 22. kolejki IV ligi łódzkiej i spadł na 5. lokatę w tabeli.Była to druga porażka z rzędu podopiecznych Pawła Ślęzaka, którzy wiosną stracili już 11 bramek."Żółto-Niebiescy"w dzisiejszym spotkaniu mieli pokazać, że niedzielna porażka z VIS-emSkierniewice to tylko wypadek przy pracy i nie ma mowy o żadnymkryzysie w zespole. Niestety nasi piłkarze pokazali coś zupełnieinnego. Coś, co nie może napawać optymizmem przed zbliżającymi sięmeczami z Wartą Sieradz i Stalą Niewiadów.



Środowy mecz rozpoczął się fatalnie dla podopiecznych Pawła Ślęzaka, którzy po szesnastu minutach przegrywali już 0:2! W14. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym piłkę do własnejbramki skierował Bartosz Kaczor zaś dwie minuty później fatalnąinterwencją popisał się powracający między słupki kutnowskiej bramkiIreneusz Kamiński. "Kamyk" wyszedł za daleko linii bramkowej, aJarosław Baran strzałem "zza kołnierz" z ponad dwudziestu metrówośmieszył naszego goalkeepera.

Po stracie dwóch bramek kutnianienadal grali bardzo chaotycznie i nieporadnie. Paweł Ślęzak widzącbardzo słabą grę swojej drużyny, po dwóch kwadransach meczu zdecydowałsię na dwie zmiany. Kamila Bartczaka zastąpił Marcin Panek, zaś za Michała Pilarskiego na plac gry wszedł Michał Łucki.

Chwilępo roszadach w składzie "Żółto-Niebieskich", piłkarze z Opocznaprzeprowadzili kontrę czterech na dwóch, po której powinien paść trzecigol dla rywali.

Jedyna groźna sytuacja MKS w pierwszej połowiemiała miejsce w 43. minucie, gdy po dwójkowej akcji Sylwestra Płachetyz Mariuszem Jakubowskim, ten ostatni strzelił minimalnie obok słupka.

Drugieczterdzieści pięć minut było o wiele bardziej emocjonujące i niebrakowało kontrowersji. Już dwie minuty po wznowieniu gry opocznianiemogli prowadzić 3:0, lecz piłkę z linii bramkowej wybili kutnowscyobrońcy. Chwilę wcześniej dobrą okazję bramkową zmarnował KrystianBolimowski.

W 57. minucie Michał Rosiak próbował wykorzystaćbłąd bramkarza, który źle wypiąstkował piłkę, lecz jego strzałprzeleciał kilka metrów nad poprzeczką. Trzy minuty później, KrystianBolimowski został bezpardonowo zatrzymany przez jednego z obrońców tużprzed polem karnym, lecz gwizdek sędziego milczał. Dodatkowo żółtąkartkę, za dyskusję z arbitrem otrzymał Michał Rosiak.

W 68.minucie wprowadzony chwilę wcześniej Janusz Jonczyk po indywidualnejakcji zdobył kontaktowego gola dla MKS Kutno i odżyły nadzieje na dobrywynik.

Niestety sześdziesiąt sekund później żenująca postawakutnowskiej defensywy doprowadziła do trzeciego gola dla przyjednych.Opocznianie rozpoczęli grę od środka boiska, zagrali na skrzydło, skądpiłka trafiła do niepilnowanego Jarosława Barana, a ten w sytuacji samna sam z Ireneuszem Kamińskim dopełnił formalności i na tablicyświetlnej widniał wynik 1:3.

W 74. minucie Sylwester Płacheta po pięknej akcji zdobył drugiego i jednocześnie ostatniego gola dla MKS w tym spotkaniu. "Sylvinho"dostał piłkę przed polem karnym, minął trzech rywali i atomowymstrzałem pod poprzeczkę pokonał goalkeepera z Opoczna. Chwilę potemPłacheta celebrując zdobytą bramkę poklepał kilka razy herb MKS,pokazując swoje przywiązanie do "Żółto-Niebieskich".

Dwie minutypóźniej wyjątkową nieporadnością wykazał się sędzia główny, którynajpierw nie zauważył ewidentnego faulu na Michale Rosiaku, a potem nieukarał go drugą żółtą kartką - w konsekwencji czerwoną - za rzekomąsymulację. W 80. minucie fenomenalną interwencją popisał się IreneuszKamiński, który z największym trudem wybił piłkę zmierzającą w samookienko bramki. Tym samym "Kamyk" po części zrehabilitował się zafatalną postawę przy golu numer dwa dla Woy-a.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się w "nudnych" okolicznościach, sędziawyrzucił z boiska Michała Łuckiego, który wślizgiem od tyłu powstrzymałnapastnika gości będącego w sytuacji sam na sam z Ireneuszem Kamińskim.Chwilę potem sędzia zakończył zawody i porażka MKS Kutno stała się przykrym faktem...

MKS KUTNO - Woy Opoczno 2:3 (0:2)
0:1 Bartosz Kaczor 14 min. (samobójcza)
0:2 Jarosław Baran 16 min.
1:2 Janusz Jonczyk 68 min.
1:3 Jarosław Baran 69 min.
2:3 Sylwester Płacheta 73 min.

Żółte kartki (MKS) : Michał Rosiak
Czerwona kartka (MKS) : Michał Łucki

MKS Kutno : Kamiński- Ocetek, Znyk, Kaczor (80 Piotr Michalski), Bartczak (34 Panek) -Pilarski (36 Łucki), Jakubowski (65 Jonczyk), Bolimowski, Grzegorek -Płacheta, Rosiak

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE