O stanowisko w tej sprawie zapytaliśmy samego zainteresowanego. - Jestem bardzo zaskoczony, że wiceprezydent Wdowiak tak szybko zamknął spotkanie i nie dopuścił mnie i innych osób zaproszonych do głosu tym bardziej, że jako samorząd powiatowy byliśmy w komplecie, a współpraca z prezydentem Burzyńskim na każdej płaszczyźnie układa nam się dobrze – mówi starosta Konrad Kłopotowski - Pan wiceprezydent powiedział, że o niczym nie wiedział, co nie do końca jest prawdą. Przy przywitaniu i wyjściu z kościoła widać było, że miałem przygotowane przemówienie i będę chciał zabrać głos. Jestem zdziwiony tym bardziej, że było to święto narodowe – dodaje.
Z taką interpretacją nie zgadza się wiceprezydent Kutna Zbigniew Wdowiak. - Organizacja tego typu uroczystości wymaga precyzyjnego planowania. Zasada jest prosta, jeśli ktoś chce zabrać głos powinien zgłosić to do organizatorów – tłumaczy wiceprezydent - W przypadku uroczystości majowych ani w przededniu obchodów, ani w dniu uroczystości nie było ze strony starosty żadnej sugestii ani zgłoszenia.
Jak dalej potoczy się ta sprawa? Starosta Kłopotowski zapowiada, że będzie domagał się wyjaśnień od przebywającego na urlopie prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego.
Taka postawa jest jednak całkowicie niezrozumiała dla wiceprezydenta Zbigniewa Wdowiaka - Jest mi bardzo przykro, że padają tego typu stwierdzenia, że to mogło być zaplanowane, celowe działanie. Absolutnie nic takiego nie miało miejsca. Wystarczyło zgłosić, tak jak to uczynił poseł Tadeusz Woźniak, że chce się zabrać głos i wtedy uniknęlibyśmy jakichkolwiek podejrzeń, które padają w stronę organizatorów. Przykro mi również iż nieporozumienie to, w moim przekonaniu przez nas niezawinione, stało się przedmiotem medialnej dyskusji.