reklama

Gronkowiec atakuje

Opublikowano:
Autor:

Gronkowiec atakuje - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaZnacząco wzrosła w ubiegłym roku zachorowalność na gronkowca złocistego w naszym regionie. Bakterią zarażają się głównie małe dzieci. Co gorsza, gronkowca można złapać praktycznie wszędzie - na basenie, w restauracji czy podczas badań.Dagmara Dygasińska, mama dwulatki, wciąż ma przed oczami ohydne plamy, które pojawiły się kilka miesięcy temu na ciele jej córeczki.- Małą strasznie swędziała skóra. Poza tym na migdałkach pojawiły się okropne ropnie. Okazało się, że to gronkowiec. Lekarz od razu zalecił antybiotykoterapię - mówi kutnianka. - Słyszałam jednak, że na dobre nie można się pozbyć tej bakterii.

Tymczasem jak mówią lekarze, wszystko zależy od rodzaju bakterii.

- Niektórzy mają tę bakterię w jamie nosowej lub na skórze i są jedynie jej nosicielami, bez żadnych objawów chorobowych, dotyczy to nawet kilkudziesięciu procent populacji. Gronkowiec uaktywnia się u tych osób najczęściej w stanach obniżonej odporności lub w wyniku uszkodzenia skóry. Bakteria wywołuje najczęściej ropne choroby skóry, choć zdarzają się też choroby związane z przewodem pokarmowym oraz innymi układami i narządami. Gronkowcem nie trudno się zarazić, bo wystarczy kontakt z zakażonym człowiekiem. Bakteria przenoszona jest drogą kropelkową i przez kontakt bezpośredni - mówi dr Wojciech Ziółkowski.

Statystyki sanepidu pokazują, że rośnie liczba zakażonych gronkowcem złocistym. W 2012 r. odnotowano 24 zachorowania (w 2011 r. - 14), większości były to bakteryjne zakażenia jelitowe. Z gronkowcem zmagało się 8 kobiet i 15 mężczyzn Trzynaście przypadków dotyczyło dzieci do 4 roku życia.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo