- W dniu dzisiejszym oddaliśmy ostatnią, siódmą już salę porodów rodzinnych - mówi Martyna Pajmel, prezes Stowarzyszenia "Radość Macierzyństwa" - Nasze stowarzyszenie od początku istnienia poprawia warunki pobytu na oddziale ginekologiczno - położniczym kutnowskiego szpitala. Zaczęliśmy od remontu ginekologii, teraz kończymy położnictwo i przejdziemy na oddział ciąży powiklanej.
Oddana dziś sala, podobnie jak pozostałe inwestycje prowadzone przez stowarzyszenie, powstały dzięki pomocy holenderskiej fundacji SMHO, zajmującej się organizacją pomocy dla szpitali Europy Wschodniej. Aby uczcić trwająca od niemal 10 lat współpracę, zdecydowano jej się nadać nazwę Sali Holenderskiej i imię Pierre'a Boers'a, prezesa fundacji. Inspiracją dla kolorystyki nowej sali były narodowe barwy Holandii, a projek przygotował łódzki plastyk i architekt wnętrz, Janusz Wieczorek. - Otwierałem już tu salę im. pierwszego prezesa, Theo Van Heels'a, teraz otwieram salę swego imienia. Czekam, na dzień, w którym otworzę salę im. Martyny Pajmel - żartował Pierre Boers.