reklama

Mityng w strugach deszczu

Opublikowano:
Autor:

Mityng w strugach deszczu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaDzisiaj na stadionie MOSiR przy ul. Kościuszki 26 odbył się Mityng Otwarcia Sezonu Lekkoatletycznego, zorganizowany przy współpracy z ŁZLA. Zmierzyli się w nim zawodnicy z całego regionu łódzkiego, w tym również wychowankowie Miejskiego Szkolnego Związku Sportowego, kierowani przez trenerów Małgorzatę i Jacka Kudła. Pogoda, która wczoraj dopisała na meczu MKS Kutno, dziś zdecydowanie utrudniła zmagania młodych lekkoatletów. Organizatorem imprezy był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.

Najlepsze wyniki kutnian:

  • Anna Pigulska 27,79s 200m
  • Weronika Mojsiej 27,99s 200m
  • Marta Święcicka 28,77s 200m
  • Joanna Gawrońska 24,95m oszczep
  • Krystian Kudła 16,13s 110m ppł.
  • Rafał Krzeszewski 44,56m oszczep
  • Kacper Miszkiewicz - 23,74s 200m

"Mimo przenikiliwego zimna i opadów deszczu nasi zawodnicy uzyskali kilka wartościowych wyników. Ustanowili siedem rekordow zyciowych, to bardzo dobrze prognozuje przed dalszą częścią sezonu. Życzę wszystkim wykonania postawionych przed sobą celów" - komentuje Jacek Kudła.

Zadania postawione przed zawodnikami są następujące:

  • start na Międzynarodowym Mityngu w Brnie, 12-13 maja (Joanna Gawrońska i Rafał Krzeszewski)
  • start na Mistrzostwach Świata Juniorów Młodszych (Rafał Krzeszewski)
  • start na Mistrzostwach Polski Juniorów (Kacper Miszkiewicz i Krystian Kudła)
  • start na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży (Rafał Krzeszewski, Joanna Gawrońska i Weronika Mojsiej)
  • start na Mistrzostwach Polski Młodzików (bardzo szeroka grupa zawodniczek i zawodników z roczników 1992 i 1993)

* * *
Rozmowa z Rafałem Krzeszewskim, czołowym kutnowskim lekkoatletą

Czy jestes zadowolony z dotychczasowych osiągnięć? Czy uważasz, ze mogły być lepsze, a coś temu przeszkodziło?

Dużo już osiągnąłem w swoim życiu. Marzyłem, aby zdobyć chociaż jeden medal na Mistrzostwach Polski. Gdy wygrałem pierwsze ogólnopolskie zawody, chciałem każdego roku zdobyć medal na najważniejszej imprezie w sezonie. Jestem troche niezadowolony z sezonu, gdy miałem kontuzję, która mnie wykluczyła ze startów na pół roku. Jestem dumny z tego, co dotychczas osiągnąłem, ale na pewno nie spocznę na laurach. Coraz ciężej trenuję i już poważnie myślę o lekkoatletyce. Chcę ciągle wygrywać i w przyszłości godnie reprezentować nasz kraj.

Jak oceniasz dzisiejsze zawody, warunki panujące podczas nich?

Warunki atmosferyczne były fatalne i niestety nie pozwalały mi uzyskać dobrych wyników. Podczas konkursu w rzucie oszczepem deszcz się nasilił i wszyscy zawodnicy mieli ogromne kłopoty z rozbiegiem i techniką. Niestety ja też miałem ogromne problemy, oszczep ciągle mi się wyślizgiwał i rzuty nie były wykończone, a odległość słabiutka. Zaś w pchnięciu kulą nie miałem szczęścia. Miałem dwie dobre próby ponad 14 m, ale koło było zbyt śliskie i nie mogłem się w nim utrzymać.

Jakie masz plany na sezon? Czy wiążesz przyszłość z lekkoatletyką?

Moim głównym celem na ten sezon są Mistrzostwa Świata w Ostravie. Jestem w dobrej formie i jeżeli nic złego nie wydarzy, to wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie uda mi się uzyskać minimum, to chciałbym przynajmniej pobić rekord Polski, który jest w moim zasięgu. A co do przyszłości, to zależy od mojego zdrowia. Jeżeli będą mnie omijały kontuzje, to na pewno będę trenował jeszcze kilka lat. Myślę nawet o starcie w Mistrzostwach Polski weteranów, ale teraz muszę się skupić na bieżącym sezonie.

Czy dostajesz jakies dofinansowania? Czy zakończysz karierę sportową, jeśli nie będziesz otrzymywał pieniędzy za sukcesy?

Trudne pytanie. Narazie nie dostaję zbyt dużych dofinansowań. Na pewno jeżeli moje wyniki będą coraz lepsze, to pieniądze też się znajdą. Powinno się wspomagać przynamniej finansowo sportowców, bo od sprzętu też dużo zależy. Jeżeli jednak tych pieniędzy nie będzie, to zmienię klub. Chciałem już w tamtym roku wyjechać do Gdańska lub Wrocławia, ale jednak zdecydowałem się na pozostanie w Kutnie.

Czy myślisz, że kutnowski klub lekkoatletyczny MSZS ma szanse w przyszłości rozwinąć się do takiego stopnia, jak choćby AWFiS Gdańsk czy Zawisza Bydgoszcz? Co trzeba robić, aby tak się stało?

Niestety klub ma mały budżet, a przecież to jest najważniejsze. W kutnie nie ma dysków i zeskoku do tyczki. Zawodników mamy świetnych. Jest kilku medalistów Mistrzostw Polski, ale w kategorii podstawówek. Później już nie ma gdzie trenować tych najtrudniejszych konkurencji. W klubie jest też oczywiście za mało trenerów. W tej chwili tylko trener Jacek Kudła zajmuje się nami, a przecież powinno być co najmniej 4 trenerów, od sprintów, długich dystansów, rzutów i skoków. Mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni, bo nasz klub ma ogromny potencjał.

Rozmawiał Krystian Kudła

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE