Przezpierwszy kwadrans na boisku dominowała Warta, która narzuciłaprzyjezdnym swój styl gry. Podopieczni Marka Przybyła naciskali kutniani zdołali wywalczyć aż pięć rzutów rożnych. Gospodarze właśnie postałych fragmentach stwarzali najwięcej zagrożenia pod bramką strzeżonąprzez Ireneusza Kamińskiego, jednak bez efektu bramkowego.
Wkolejnych minutach gra wyrównała się i do głosu doszli "Miejscy". W 33.minucie Rafał Kubiak bardzo groźnie strzelał z rzutu wolnego, leczpiłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Chwilę później poindywidualnej akcji bliski szczęścia był Sylwester Płacheta, lecz piłkanie znalazła drogi do bramki.
W końcówce pierwszej połowystuprocentową sytuację do zdobycia gola miał jeden z napastników Warty,jednak świetną interwencją popisał się Ireneusz Kamiński, któryuchronił "żółto-niebieskich" od utraty gola.
Druga połowa mogła,a nawet powinna rozpocząć się wyśmienicie dla kutnowskiej jedenastki.Oko w oko z Kamilem Adamkiem znalazł się Sylwester Płacheta, jednakzamiast dopełnić formalności z zimną krwią, zdecydował się lobowaćgoalkeepera i zmarnował dogodną okazję. Swojej szansy w 55. minucie niezmarnowali za to gospodarze. Po rzucie rożnym nawyżej w polu karnymwyskoczył Łukasz Markiewicz i wpakował futbolówkę obok bezradnegoIreneusza Kamińskiego.
"Miejscy" po stracie gola zagrali zjeszcze większym zębem i sprawiali gospodarzom wiele kłopotów.Dwadzieścia minut przed końcem spotkania trener Paweł Ślęzak postawiłwszystko na jedną kartę i Łukasza Znyka zmienił Rafał Jankowski. W 79.minucie mocno zza pola karnego strzelił Rafał Kubiak, lecz ofiarnainterwencja obrońcy tuż przed linią bramkową uchroniła Wartę od stratygola na 1:1.
Ostatnie dziesięć minut to popis niesportowegozachowania piłkarzy z Sieradza. "Biało-zieloni" grali na czas i każdewznowienie gry celebrowali możliwie jak najdłużej. Sędzia był jednakbezwzględny i ukarał gospodarzy aż 7 żółtymi kartkami. Dodatkowosieradzanie kończyli mecz w dziesiątkę, bowiem dwa "żółtka" zarobiłMariusz Pietrzak.
Niestety do końca spotkania wynik nie uległjuż zmianie i MKS po meczu niesamowitej walki okazał się minimalniesłabszy od nowego lidera III ligi łódzkiej. Piłkarze sieradzkiej Wartywykorzystali potknięcie Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, który zremisował zMazurem Karczew 1:1 i wskoczyli na fotel lidera.
Warta Sieradz - MKS Kutno 1:0 (0:0)
1:0 Łukasz Markiewicz 55 min.
Żółte kartki (MKS): Grzybowski, Znyk
Warta Sieradz: Adamek - Markiewicz, Pietrzak, Sosnowski, Zaborowski - Stanisławski (71Sikora), Mitek, Graczykowski (86 Stolarski), Matysiak - Ceglarz (90Pawlak), M. Kobierski (80 Fabiano Valente)
MKS Kutno: Kamiński- Kaczor, Dopierała, Grzybowski, Znyk (73 Jankowski) - Pilarski (80Pokorski), Kubiak, Bolimowski (59 Jakubowski), Czajkowski (64 Sobczak)- Płacheta, Rosiak
MKS przegrał z nowym liderem
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
WydarzeniaMKS Kutno przegrał w Sieradzu z tamtejszą Wartą 0:1 (0:0) po bramce Łukasza Markiewicza w 55 minucie.Gospodarze kończyli w dziesiątkę, ponieważ czerwoną kartką ukarany został Mariusz Pietrzak.Drużynaprowadzona przez Pawła Ślęzaka przystąpiła do sobotniego meczu w niecoprzemeblowanym składzie. Słabo spisującego się w ostatnim spotkaniuMichała Sokołowicza zastąpił Ireneusz Kamiński, zaś w pomocy odpierwszych minut zagrał młodzieżowiec Michał Pilarski.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
