Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie, a także Ochotniczych Straży Pożarnych z naszego powiatu cały czas interweniują w związku z usuwaniem skutków wichur, jakie przeszły dziś (17 lutego) nad Kutnem i okolicami.
Groźnie zaczęło robić się około godziny 5:30. Od tego czasu strażacy interweniowali już kilkaset razy. Na godzinę 11:20 odnotowano około 250 zgłoszeń, w tym około 70 uszkodzonych dachów. Czego najczęściej dotyczą zgłoszenia?
- Są to głównie powalone drzewa, połamane gałęzie zwisające na dachy i leżące na drogach, jak również zerwane dachy. Jeździmy i zakrywamy plandekami te dziury w dachach, które są naderwane. Pomagamy ludziom, aby wiatr i deszcz nie dostały się do środka – komentuje w rozmowie z nami kpt. Mariusz Dudkowski, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Kutnie.
Jak się dowiadujemy, wichura dotknęła tak naprawdę cały powiat. Dużo zgłoszeń dotyczy m.in. Żychlina, Dąbrowic czy Oporowa, jednak dotkliwe skutki nawałnicy można zauważyć niemal wszędzie. Na szczęście nikt nie został poszkodowany.
- Nie mamy żadnych zgłoszeń odnośnie osób poszkodowanych, niemniej jednak uszkodzone na szeroką skalę mienie jest znacznej wartości – dodaje kpt. Mariusz Dudkowski.
Na chwilę obecną straż pożarna szacuje, iż usuwanie skutków nawałnic potrwa jeszcze najbliższe kilka dni.
Więcej informacji odnośnie dzisiejszych działań strażaków w powiecie kutnowskim oraz listę miejsc, gdzie występują przerwy w dostawie prądu znajdziecie tutaj:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.