Karol Nawrocki w Kutnie
Kandydat na prezydenta RP popierany przez Prawo i Sprawiedliwość objeżdża Polskę. Dzisiaj w ramach tej trasy odwiedza centrum kraju, w tym Kutno, czy Łęczycę.
Spotkanie w naszym mieście zorganizowano w Centrum Teatru, Muzyki i Tańca. Przybyło na nie bardzo dużo osób. Sala widowiskowa CTMiT okazała się za mała, by pomiścić ich wszystkich.
Jeszcze przed spotkaniem Karol Nawrockim rozmawiał z licznie zgromadzonymi mieszkańcami przed budynkiem Centrum. Potem przeniósł się już do środka, gdzie mówił o swojej wizji Polski. Kilka osób miało też możliwość zadania mu pytania. Wydarzenie rozpoczęło się od odśpiewania hymnu państwowego.
Na początku swojego przemówienia Nawrocki nawiązał właśnie do Mazura Dąbrowskiego.
- Nie zginęła i nie zginie nasza piękna Rzeczpospolita. Nie zginie, bo tutaj jesteście, bo wspólnie chcemy wziąć za nią odpowiedzialność. W Kutnie, w powiecie kutnowskim, my wszyscy jesteśmy dowodem na to, że jeszcze Polska nie zginęła i zginąć jej nie pozwolimy. Dziękuję wam za to – mówił Karol Nawrocki.
Kontynuował mówiąc, że rozmawiał z młodszą i nieco starszą częścią mieszkańców Kutna. Podkreślał, że cieszy go każda osoba, która przychodzi się z nim spotkać.
- Cieszę się we wszystkich powiatach, miastach dużych i małych, bo tak patrzę na Rzeczpospolitą, która musi brać odpowiedzialność i za tych najmłodszych, którzy będą decydować o losie naszej ojczyzny w kolejnych dekadach i tych starszych, którym nigdy jako przyszły prezydent RP nie podwyższę wieku emerytalnego. To musi wybrzmieć. Nawet jeśli wydaje nam się, że jest to rozmowa o przyszłości, która nie przyjdzie. Nie przyjdzie, bo razem wygramy wybory, ale to realne zagrożenie, bo środowisko reprezentowane przez mojego głównego kontrkandydata już raz podwyższało wiek emerytalny – przypominał K. Nawrocki.
"Polska musi wykorzystać swój potencjał"
Dodawał, że Polsce potrzebne są młodsze i starsze pokolenia i nie może być w niej miejsca na podziały na małe, średnie i większe miejscowości, Polskę powiatową i Polskę dużych aglomeracji.
- Nie możemy nigdy dać sobie wmówić, że jest Polska A i Polska B, interes tylko młodszych i interes tylko starszych. Jest jedna Polska i tu – w tym Centrum – jest dzisiaj ta Polska. To jest mój program wyborczy – podkreślał kandydat na prezydenta.
Nawrocki wspomniał o największej kutnowskiej imprezie – Święcie Róży. Stwierdził, że jest znane w całej Polsce.
- To nie jedyna rzecz, którą możecie się pochwalić. Szczególnie po tak dobrych dla polskich samorządów ośmiu latach. W latach 2015-2023 wydarzyło się wiele dobrych rzeczy w całej Polsce. Inspirowanie, inicjowanie połączeń komunikacyjnych, infrastruktury drogowej i kolejowej, inwestycje w szkoły i placówki oświatowe, które miały doprowadzić do tego, że jako Polacy będziemy żyli w jednym organizmie. Takiej Polsce w której nietrudno jest się skomunikować między mniejszymi i większymi miastami. W takiej Polsce w której można mieszkać i pracować w swoim ukochanym Kutnie, a można pracować w Łodzi, czy nawet Warszawie poruszając się szybką siecią kolejową. Takiej Polski chcemy. Polski, która wykorzystuje swój cały potencjał, jaki mamy także za sprawą położenia topograficznego. Wy mieszkacie w samym centrum Polski. Wiecie, jak może korzystać np. strefa ekonomiczna z tego, że jesteście właściwie na dwóch osiach między północą a południem i wschodem a zachodem. Tylko kiedy my zrozumiemy jako Polacy, że ta topografia jest ważna dla nas wszystkich, dla rozwoju? Kiedy odsuniemy w końcu od władzy tych, których krańcem aspiracji jest to, że lotnisko jest w Berlinie, a nie w Warszawie? - pytał Nawrocki.
Zaznaczał, że w Warszawie musi powstać duże lotnisko połączone szybko koleją. Po tych słowach zgromadzeni na sali skandowali „CPK, CPK”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.