Radni miejscy Ewa Rzymkowska i Robert Stępniewski zwrócili uwagę na docierające do nich od mieszkańców sygnały dotyczące możliwości nielegalnego handlu zwierzętami na targowicy przy ul. Narutowicza. Zaznaczają, że chodzi przede wszystkim o handel szczeniętami.
Do prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego wpłynęło już pismo z prośbą o dodatkowe patrole Straży Miejskiej w tym miejscu.
- Jak wiadomo, taki handel dozwolony jest w miejscach do tego przeznaczonych, np. zarejestrowanych hodowlach. Tymczasem, jak wskazują mieszkańcy, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że taki proceder ma miejsce w Kutnie. Świadczyć może o tym choćby ostatnia sprawa porzucenia szczeniaka w pudełku kartonowym - piszą Ewa Rzymkowska i Robert Stępniewski.
Jak do prośby radnych odniosły się władze miasta? Jak podkreśla zastępca prezydenta Zbigniew Wdowiak, "patrole Straży Miejskiej w czasie odbywania się targowisk oraz giełdy samochodowej regularnie kontrolują miejsca, w których może dochodzić do nielegalnego handlu zwierzętami domowymi".
Zapowiedziano jednak, że można się spodziewać częstszych kontroli.
- Podczas kontroli nie stwierdzono handlu zwierzętami, nie można jednak wykluczyć, że takie sytuacje mają miejsce. W związku z powyższym Straż Miejska będzie dokonywała częstszych kontroli, by do takich sytuacji nie dochodziło - czytamy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.